Sejmowi lobbyści. Była kandydatka i "prezydent Królestwa Polskiego"?
Wśród sejmowych lobbystów można znaleźć osoby, które próbowały swoich sił w polityce. Na liście jest m.in. profesor określający się jako "prezydent Królestwa Polskiego".
21.01.2022 18:04
Jak podaje "Rzeczpospolita", na liście sejmowych lobbystów jest Jolanta Duda. Kobieta w grudniu 2019 reklamowała się na billboardach w Chełmie hasłem "Lubelszczyzna murem za Jolantą! Naszą kandydatką na prezydenta RP". Deklarowała wtedy start w wyborach prezydenckich, które odbyły się rok później.
Ostatecznie nie wystartowała. Nie udało jej się zebrać wymaganej liczby co najmniej 100 tys. podpisów pod rejestracją kandydatury. Chce jednak być blisko polityki.
Zarejestrowała się w Sejmie jako lobbystka. Na liście swoich celów wymienia lobbing na rzecz Polaków wracających do kraju z zagranicy, wdrażanie prawa precedensowego, regulacji podatkowych oraz ochrony życia i zdrowia obywateli "w ekstremalnej sytuacji". W rozmowie z dziennikiem przyznała, że o zaproszeniu do kraju Polaków z zagranicy rozmawiała z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem.
Z tekstu "Rzeczpospolitej" nie wynika, by była spokrewniona z prezydentem RP. To najprawdopodobniej zbieżność nazwisk.
Samozwańczy król i prezydent
Oprócz niej na liście lobbystów widniał profesor filozofii i doktor z Oksfordu Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz. Można o nim usłyszeć w kontekście głoszenia teorii antyszczepionkowych.
Zobacz także: Kukiz zdumiony słowami Suskiego. Wicerzecznik PiS reaguje
W 2020 r. przyjął tytuł "prezydenta Królestwa Polskiego" nadany przez Wojciecha Edwarda Leszczyńskiego, który tytułuje się królem. Lobbystą był tylko formalnie, bo pracował w Izraelu. Z powodu wyjazdu do tego kraju, został pozbawiony tytułu "prezydenta Królestwa Polskiego".
Na lobbing namówił go Aaron Paz - inny lobbysta, który działał na rzecz noachidów - małej religii związanej z judaizmem.
Jak podaje "Rzeczpospolita", powodem obecności w Sejmie tak osobliwych lobbystów jest ustawa z 2005 r., która nakazuje urzędnikom rejestrować kontakty z lobbystami, w efekcie czego stracili oni na nie ochotę.
Źródło: "Rzeczpospolita"