Od nadmiaru głowa boli
Janusz Palikot w opinii stylistki: - Tu muszę pana Palikota pochwalić. Za chęci. I za nic więcej. W stroju na konferencję prasową nie ma nic, co by świadczyło, że mamy do czynienia z politykiem, a nie z gwiazdą światka mody, która nie za bardzo wie, co z czym łączyć. A wystarczyło do tych spodni w odcieniu ecru dodać brązową marynarkę. I koszula wtedy wyglądałaby nawet, nawet, bo byłaby jedynym akcentem kolorystycznym odróżniającym się od reszty, dodającym charakteru.
A tak, mamy spodnie wyglądające na za krótkie, marynarkę wyglądającą na dość - jakby to powiedzieć - wymęczoną noszeniem, mającą za szeroką część od talii w górę, a za wąską od talii w dół; malinową koszulę, która w zestawieniu z turkusem marynarki przyprawia o zawrót głowy i krawat, który chyba w zamyśle pana Palikota miał kolorystycznie pasować do spodni, ale jakoś nie bardzo pasuje, bo jest szary a nie ecru. I niczym wisienka na torcie chusteczka w kieszonce. Panie Palikot, apeluję do pana! Wiemy, że ma pan i krawaty i chusteczki, i nawet garderobę w różnych kolorach. Nie musi pan nam tego wszystkiego prezentować jednocześnie. Kadencja sejmu jeszcze się nie kończy!