Sejm: technika nie będą szkołami ponadgimnazjalnymi
Technika nie będą szkołami ponadgimnazjalnymi - zadecydował w czwartek Sejm. Posłowie przyjęli poprawki Senatu przywracające w tzw. Oświatowej ustawie czyszczącej propozycje rządowe.
Rząd proponował, by szkołami ponadgimnazjalnymi były trzyletnie, 5-profilowe licea, zakończone maturą, 2,3-letnie szkoły zawodowe, 2-letnie licea uzupełniające (umożliwiające uzyskanie matury absolwentom szkół zawodowych) i szkoły policealne. Na początku lipca Sejm zmienił decyzję, proponując, by szkołami ponadgimnazjalnymi były także technika.
Zdaniem wiceministra edukacji Wojciecha Książka, dobrze się stało, że Sejm przywrócił rozwiązania rządowe. Dajemy sygnał młodym ludziom, że szkoła nie będzie pułapką - powiedział wiceminister. Podkreślił, że nawet najlepsze kwalifikacje zdobyte w technikum nie zapewnią młodym ludziom miejsc pracy.
Według niego, trzeba przemodelować system kształcenia na szerokoprofilowy. Przygotowując młodzież do matury trzeba, jego zdaniem, zwrócić uwagę głównie na język angielski, informatykę i przedsiębiorczość. Kwalifikacje na poziomie technikum można będzie uzyskać w szkole policealnej, likwidujemy tylko szyld - zapewnił Wojciech Książek.
Przeciwny likwidacji techników był Sojusz Lewicy Demokratycznej. Były minister edukacji, poseł lewicy Jerzy Wiatr powiedział, że dobrze prowadzone technika mogą ciągle spełniać pożyteczne funkcje. Jego zdaniem likwidacja technikum jest błędem.
Sojusz opowiada się za czteroletnimi technikami z maturą po trzeciej klasie. Zdaniem posłów SLD, pozostawienie liceum profilowanego i szkoły zawodowej spowoduje, że znaczna część młodzieży, która nie będzie mogła w ciągu czterech lat zdobyć pełnego średniego wykształcenia wraz z wykształceniem zawodowym, pójdzie do szkół zawodowych. (jd)