Sędzia SN udostępniał wpisy z poparciem dla PiS-u. "WarszawJAKI… nie spier...cie tego"
Nowo powołany sędzia Izby Dyscyplinarnej SN Adam Tomczyński publikował na Twitterze, za innymi użytkownikami, wpisy sugerujące jego sympatie wyborcze. Po pytaniach od dziennikarza postanowił usunąć swoje konto. "Skoro budzi to Pana czy kogokolwiek wątpliwości" - stwierdził.
- Nie oceniam innych polityków i nie oceniam kampanii wyborczej, moje wpisy koncentrują się na sprawach sportowych, ale rzeczywiście ma Pan rację. Skoro budzi to Pana czy kogokolwiek wątpliwości kończę swoją działalność na Twitterze. To, co miało uzasadnienie wcześniej, nie ma w tej chwili - powiedział w rozmowie z RMF FM Adam Tomczyński.
Nowo powołany sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego umieszczał w sieci wpisy sugerujące jego poparcie dla PiS-u. Podał za innymi użytkownikami wpisy takie jak: "WarszawJAKI… nie spier...cie tego".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Komentował również rezygnację z członkostwa w PO po skandalu legionowskiego kandydata na prezydenta miasta Romana Smogorzewskiego. "Ale dlaczego? Taki znakomity kandydat? I doświadczenie, i dowcip. Nie rezygnujcie ze swych najlepszych ludzi" - napisał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz także: Adam Bielan wzburzony. Mocne słowa pod adresem Niemiec
Prezes jednej z izb SN komentuje sprawę
Sędzia Adam Tomczyński udostępnił też na swoim koncie wpis blogera Matka Kurka o treści: "21 października głosuję obojętnie na kogo, byle było podpisane PiS. To tyle w kwestii 'podziału prawicy'".
- Sędzia nie może angażować się w działalność polityczną, ale ma oczywiście prawo do poglądów i przekonań, może je wyrażać publicznie. Z tym zastrzeżeniem, że nie może być to odczytywane jako angażowanie się w działalność polityczną. Z tego punktu widzenia, trzeba te wypowiedzi przeanalizować. Jeżeli dałoby się stwierdzić, że to jest opowiadanie się po stronie jednego z ugrupować, to byłoby to działanie naruszające reguły etycznego zachowania sędziego" - komentował sytuację w rozmowie z RMF FM prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Dariusz Zawistowski.
I zaznaczył, że sędzia, który narusza zasady etyki, naraża się m.in. na odpowiedzialność dyscyplinarną.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl