Zaraz potem na Rynek wkroczył kilkudziesięcioosobowy orszak.
Szli w nim wójt, burmistrz mieszczanie, policjant, niedźwiedź, nowożeńcy, diabły z kołatkami i kominiarze. W ich rolę wcielili się zwykli mieszkańcy Jedlińska. Na czele pochodu szedł Rak, symbol Jedlińska, a zaraz za nim - ubrany w czerwoną szatę Kat.