Wcześniejsze wybory w Niemczech? Jest ruch Scholza
- Moim celem są przedterminowe wybory do Bundestagu - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w poniedziałek w Bundestagu, uzasadniając swój wniosek o wotum zaufania. W parlamencie Niemiec w poniedziałek ma odbyć się imienne głosowanie nad wotum zaufania dla Scholza, poprzedzone wystąpieniem szefa rządu oraz debatą.
Olaf Scholz zarzucił koalicjantowi FDP "sabotaż" prac rządu. Oświadczył, że Niemcy potrzebują inwestycji, między innymi w Bundeswehrę, ale nie wszystkie partie podzielały ten pogląd. - Tak dalej być nie może - podkreślił polityk SPD.
Niemiecka armia była w "pożałowania godnym stanie". Od 2028 r. na obronność Niemcy będą potrzebować dodatkowo 30 mld euro rocznie. Kanclerz zarzucił opozycji CDU/CSU, że chce finansować Bundeswehrę kosztem wydatków socjalnych i emerytur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Syrii zatrzęsła się ziemia po ataku Izraela. Nagranie świadka
Scholz liczy na to, że jego wniosek nie uzyska poparcia parlamentu, co umożliwi przeprowadzenie przedterminowych wyborów. Ostateczna decyzja o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu przyśpieszonych wyborów należy do prezydenta kraju Franka Waltera Steinmeiera. Głowa państwa ma na to czas do 6 stycznia 2025 roku. Najbardziej prawdopodobnym terminem jest 23 lutego 2025 roku.
Scholz zdymisjonował 6 listopada ministra finansów Christiana Lindnera z koalicyjnej partii FDP. Jego rząd, w którym pozostały dwie partie - SPD i Zieloni, utracił większość w parlamencie.
Czytaj też: