Kaskada wody na schodach. Nad miastem przeszła nawałnica
Potężna ulewa przeszła w czwartek po południu nad Lublinem. Ulice miasta są sparaliżowane przez zalegającą wodę, a schody na dworcu zamieniły się w prawdziwy wodospad.
W czwartek po południu w ciągu godziny w Lublinie spadły nawet 34 litry wody na metr kwadratowy. Studzienki kanalizacyjne nie były w stanie odprowadzić tak dużej ilości deszczówki, a ta zalała wiele ulic i dworzec kolejowy.
To właśnie na dworcu jest wyjątkowo trudna sytuacja. Podziemne schody, prowadzące na perony, zamieniły się w rwące wodospady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Automatyczna myjnia schodów znów działa" - skomentowali administratorzy profilu meteoprognoza.pl na platformie X.
Zalane ulice, uziemione samochody
Przez wyjątkowo ulewne opady deszczu, spływająca woda doprowadziła do zalania niektórych ulic. Podtopione zostały m.in. ulice Koryznowej, Morwowa, Witosa i Głęboka.
W wielu miejscach kierowcy, którzy wjechali w głębokie kałuże, już z nich nie wyjechali. Samochody mają problemy z przejazdem, a przechodnie brną w wodzie. Najwięcej wody zgromadziło się na przejściach dla pieszych. Sytuacja w mieście zaczyna się poprawiać, jednak usuwanie skutków nawałnicy potrwa wiele godzin.
Źródło: Lublin112, "Dziennik Wschodni"