Schetyna: widzę w tym wyścig między Dudą i Kaczyńskim

W propozycji prezydenta widzę wyścig między politykami PiS, Dudą i Kaczyńskim - mówi, o pomyśle zmiany konstytucji Grzegorz Schetyna. - Dlatego nie traktuję tego poważnie - dodał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
oprac.  Marek Grabski

"Z kim my mamy siadać do rozmów?"

- W projekcie, o którym mówił Andrzej Duda nie ma żadnych konkretów. Nie ma żadnej odpowiedzi ze strony partii - powiedział Grzegorz Schetyna, odnosząc się do propozycji referendum w sprawie zmiany konstytucji, zgłoszonej w środę przez prezydenta. - Z kim my mamy siadać do rozmów? Z Kaczyńskim, który nie szanuje prawa, łamie konstytucję? - pytał w programie "Gość Radia Zet" Schetyna.

Lider Platformy przyznał, że "oczekuje od PiS i prezydenta poważnej propozycji, jeśli chodzi o zmianę konstytucji". - Nigdy nie było takiej sytuacji, że premier 3 maja występuje w oficjalny sposób i mówi, że chcemy zmienić konstytucję - dodał Schetyna.

- Jeżeli polityk nie ma własnego pomysłu na rzeczywistość polityczną i pyta obywateli, tzn., że jest nieprzygotowany do funkcji albo jest niepoważny. Referendum jest niepoważne. Prezydent to głowa państwa, powinien pokazać zarys swojej wizji konstytucji, a nie pytać obywateli - ocenił szef PO.

"Nie ma tam żadnych konkretów"

Jego zdaniem "poważnym traktowaniem obywateli, jeżeli chce się rozmawiać o zmianie konstytucji, jest położenie na stole projektu". Schetyna dopytywany o to, czy jest gotów usiąść i rozmawiać z rządzącymi o zmianach, odpowiada, że warunkiem do tego jest przedstawienie przez prezydenta swojej wizji, projektu i poważnej propozycji. - Jeżeli głowa państwa składa projekt, to powinna przedstawić szczegóły. Na razie nie ma tam żadnych konkretów - mówił Schetyna. Według lidera PO, nie da się siadać do rozmów z "niepoważnymi ludźmi, którzy traktują to jako wewnętrzną rozgrywkę".

"500+"?

Zdaniem Schetyny program "500+" powinien zostać rozszerzony o pierwsze dziecko i dotyczyć Polaków, "którzy pracują lub poszukują pracy". - Jeżeli żaden z rodziców nie pracuje i nie szuka pracy, to tych ludzi program nie powinien dotyczyć - dodał polityk opozycji. Schetyna, pytany o to, czy zabierze 500 złotych najbogatszym, stwierdził, że "to kwestia możliwości systemu". Ale jego zdaniem, "trudno podzielić to tak, by ograniczyć świadczenie ze względu na dochód w rodzinie".

Źródło: WP, Radio Zet

Wybrane dla Ciebie

Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Kontrowersje wokół notatki rządowej. BBN oskarża TVN o dezinformację
Kontrowersje wokół notatki rządowej. BBN oskarża TVN o dezinformację
Groźny incydent w Czeladzi. Kierowca taksówki zaatakowany maczetą
Groźny incydent w Czeladzi. Kierowca taksówki zaatakowany maczetą
Sceny jak z filmu akcji. Kierowca zatrzymany po pościgu w Wadowicach
Sceny jak z filmu akcji. Kierowca zatrzymany po pościgu w Wadowicach
Napad na Białorusinkę w Łodzi. Policja apeluje o pomoc
Napad na Białorusinkę w Łodzi. Policja apeluje o pomoc
Letnia aura w weekend. Będzie prawie 30 st. C.
Letnia aura w weekend. Będzie prawie 30 st. C.
Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Podejrzany w sprawie Maddie McCann na wolności
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
Siostra Brauna o relacjach w rodzinie. "Jestem czarną owcą"
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji
W takich warunkach żyły małe dzieci. Szokujące ustalenia policji
"Nieładnie się bawicie". Bielan ostro o ujawnieniu listu do prezydenta
"Nieładnie się bawicie". Bielan ostro o ujawnieniu listu do prezydenta
Wraca sprawa śmierci Nawalnego. Żona mówi, że został otruty
Wraca sprawa śmierci Nawalnego. Żona mówi, że został otruty
Atak Trumpa na australijskiego reportera. "Szkodzisz swojemu krajowi"
Atak Trumpa na australijskiego reportera. "Szkodzisz swojemu krajowi"