SBU: rośnie liczba gwałtów w Rosji w miejscu stacjonowania wojsk
W Rosji w obwodzie biełgorodzkim rośnie liczba gwałtów na mieszkankach - podaje w sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), powołując się na przechwyconą rozmowę telefoniczną. Jedną kobietę zgwałciło 15 Rosjan.
"Rosyjscy wojskowi zaczęli dopuszczać się masowych zbrodni nawet na terytorium Rosji" - pisze SBU w komunikatorze Telegram. W obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą, wykorzystywanym przez rosyjskie wojsko jako punkt przejściowy, znacznie wzrosła liczba zgłoszeń w sprawie gwałtów - podaje ukraińska służba, powołując się na przechwyconą rozmowę.
15 rosyjskich żołnierzy zgwałciło kobietę
- Mamy w prokuraturze tyle zgłoszeń o gwałtach - mówi małżonka rosyjskiego wojskowego, która - według SBU - pracuje w rosyjskich organach ścigania. Jak dodaje, do gwałtów zaczęło dochodzić częściej po przybyciu żołnierzy z innych regionów - czytamy.
- Mama mówi, że do nich przyjechał tam i Władywostok i Chanty-Mansyjsk, Chakasja - wylicza kobieta.
Opowiada historię dziewczyny, której znajomość z rosyjskim wojskowym zakończyła się zgwałceniem przez 15 wojskowych - zaznacza SBU.
"Widzimy więc, że przez własną armię cierpią też Rosjanki. Ciekawe, co na taką tendencję powie kobieta z innej rozmowy przechwyconej przez SBU, która zachęcała swojego męża do gwałcenia Ukrainek?" - dodaje SBU we wpisie.
Przeczytaj także: