Sankcje mocno uderzyły w Rosjan. Puste półki w sklepach
Rosjanie na własnej skórze odczuwają sankcje nałożone po ataku sił Władimira Putina na Ukrainę - pisze niemiecki "Bild". Według gazety półki w sklepach w Petersburgu opustoszały. W sieci można znaleźć także fotografie z innych regionów Rosji, które wydają się potwierdzać te informacje.
08.03.2022 | aktual.: 08.03.2022 14:40
Zachodnie sankcje dają się odczuć zwykłym ludziom w Rosji. Zdaniem sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena już teraz pokazują one wyraźnie swoją siłę. - Już teraz sankcje wywierają ogromny wpływ - powiedział Blinken w poniedziałek na Litwie.
Niemiecki "Bild" pisze o pustych półkach w petersburskich sklepach. Na dowód publikuje zdjęcia. Winne temu mają być zaburzone przez sankcje łańcuchy dostaw i obawy Rosjan przed jeszcze głębszymi ich skutkami.
W sieci pojawiają się również zdjęcia pustych półek z innych regionów Rosji.
Rosjanie odczuwają zachodnie sankcje
W związku z inwazją wojsk Putina na Ukrainę załamał się rosyjski rubel i moskiewska giełda. Ponadto z Rosji wycofują się wielkie zachodnie korporacje. Po spotkaniu ze swoim odpowiednikiem Gabrieliusem Landsbergisem w Wilnie szef amerykańskiej dyplomacji nazwał to "dziejącym się w czasie rzeczywistym exodusem".
Blinken wspomniał o dalszych krokach wobec Moskwy. Dotknięte sankcjami mają zostać sektory obronny i energetyczny, a także przemysł lotniczy i kosmiczny. - Z czasem będzie to miało ogromne znaczenie - powiedział amerykański sekretarz stanu.
Minister spraw zagranicznych Litwy zwrócił uwagę, że gospodarka Rosji nie jest jeszcze całkowicie odizolowana. Podejmowane są próby obejścia istniejących sankcji. - Musimy więc zamknąć wszystkie możliwe luki prawne - stwierdził.
Zobacz także
Jednocześnie Landsbergis wezwał do zaprzestania importu surowców energetycznych z Rosji, gdyż "finansują one operację wojskową Moskwy". - Nie możemy płacić za ropę i gaz ukraińską krwią - dodał szef litewskiej dyplomacji.
O wprowadzeniu kolejnych sankcji wspomniała także Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jednocześnie podkreśliła, że trzeba uszczelnić obecne restrykcje tak, aby "osiągnęły one maksymalny efekt".
Zobacz też: Na Ukrainie się nie skończy? Ekspert o celach Putina. "Nie można tego wykluczać"