Samotni rodzice mogą stracić 500+. Poseł PiS: nie realizują funkcji powiększania rodziny

Gdy na czele rządu stała jeszcze Beata Szydło, wielokrotnie powtarzała, że także mama lub tata samotnie wychowujący dzieci będą mogli skorzystać z 500+, jeśli pozwolą na to ich dochody. - Program Rodzina 500+ skierowany jest do wszystkich rodziców - także tych samotnie wychowujących dzieci oraz tzw. rodzin patchworkowych – mówiła szefowa rządu.

Wkrótce może się to zmienić. Wszystko przez decyzje premiera Mateusza Morawieckiego, który podniósł płacę minimalną do 2250 zł. Oznacza to, że samotni rodzice, którzy pobierają świadczenie w związku z niskimi dochodami, mogą je stracić.

- To oczywiście jest kwestia do dyskusji, czy próg dochodowy powinien być większy, by samotni rodzice dalej łapali się na 500+. Z drugiej jednak strony to nie jest pomoc socjalna. 500+ ma realizować funkcje, które u samotnych rodziców nie są realizowane. Chodzi o powiększanie rodziny – mówi Janusz Śniadek.

Poseł PiS dodaje, że jeśli ktoś samotnie wychowuje dziecko i ma niskie dochody, może skorzystać z innego wsparcia. – Zadania wynikające z niskich zarobków realizują inne świadczenia w ramach opieki społecznej. Nie jest to 500+ - podkreśla Śniadek.

Przy okazji wprowadzania świadczenia wypowiedzią na temat 500+ dla samotnych mam zasłynęła rzeczniczka PiS. - Zachęcała je będę do tego, żeby próbowały ustabilizować swoją sytuację rodzinną, mieć więcej dzieci, by móc na to świadczenie się załapać - odpowiedziała Beata Mazurek.

Jak wyliczył Money.pl, decyzja rządu o podniesieniu pensji minimalnej do 2250 zł oznacza dla części rodziców utratę świadczenia w niedalekiej przyszłości. Dla niektórych to o jedną czwartą w domowym budżecie mniej. Podwyżka wynagrodzenia minimalnego w 2019 roku zdmuchnie z 500+ samotnych rodziców z jednym dzieckiem i rodziny 2+2, które zarabiają pensję minimalną.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl