Tu-95
Ciężki bombowiec Tu-95 to "koń pociągowy" lotniczego komponentu rosyjskich sił strategicznych. Obecnie Kreml wysyła te samoloty niemal w każdy zakątek półkuli północnej - Tu-95 prowadzą stałe patrole nad Morzem Północnym, Atlantykiem i Pacyfikiem, a wkrótce mają pojawić się nad Zatoką Meksykańską i Morzem Karaibskim. Ich obecność w ostatnich miesiącach notowano również m.in. nad Bałtykiem, Morzem Czarnym i Morzem Japońskim.
Głównym zadaniem Tu-95 jest przenoszenie pocisków manewrujących z głowicami nuklearnymi. W zależności od wersji, mogą zabrać od sześciu do nawet szesnastu takich rakiet o zasięgu 2500-3000 kilometrów. Zasięg bombowców, bez tankowania w powietrzu, wynosi ok. 10,5 tys. kilometrów. Choć opracowane zostały jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku, dzięki udanej i podatnej na modernizację konstrukcji służą do dzisiaj. Rosyjskie siły zbrojne posiadają obecnie około 60 tych maszyn.
W pierwszych latach po rozpadzie ZSRR patrole Tu-95 zostały zawieszone z powodu pustek w kasie państwa. Jednak w 2007 roku Władimir Putin nakazał wznowienie stałych dyżurów lotnictwa strategicznego, co było odczytywane jako demonstracja imperialnych ambicji Moskwy.
Obecnie Tu-95 bazują na dwóch lotniskach - Engels w południowo-zachodniej części kraju oraz Ukrainka na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Samoloty te są jedynymi na świecie turbośmigłowymi bombowcami strategicznymi, które pozostają w czynnej służbie.