Nowy plan zbiórki w Republice. W sieci już kpią: łańcuszek uruchomili
W niedzielę na antenie telewizji Republika Tomasz Sakiewicz przedstawił swój nowy pomysł na wsparcie prawicowej stacji telewizyjnej. - Jeżeli każdy z państwa znajdzie darczyńcę, to będzie nam łatwiej - zaapelował.
W niedzielę na początku programu "polityczna kawa" Tomasz Sakiewicz zwrócił się do widzów z apelem, który nazwał "ogłoszeniami parafialnymi".
Redaktor naczelny TV Republika przekazał, że już w najbliższym tygodniu stacja zacznie wprowadzać sprzęt do nowego studia w nowej siedzibie.
- Ostatnie raty nam wpadają - zaznaczył Sakiewicz. I podkreślił, że "czasu brakuje". - Mam taki pomysł. Zbierających na różne cele trochę przybyło. [...] Wymyśliłem coś takiego, co mnie uczono na psychologii - znajdź jednego darczyńcę dla Republiki - stwierdził Sakiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jest ważne, żeby ten krąg poszerzyć. Żeby ten krąg nie wisiał na grupie 100 - 200 tysięcy ludzi, którzy jak policzyłem do tej pory wpłacają na nasze media - kontynuował.
- Jeżeli każdy z państwa znajdzie darczyńcę, to będzie nam łatwiej. Jest taki mój apel, żeby złapać za telefon, sms i zachęcić fizycznie jednego znajomego - wyjaśnił Sakiewicz.
Komentarze w związku z inicjatywą pojawiły się już w mediach społecznościowych, w tym na platformie X.com oraz Instagramie. "Łańcuszek uruchomili" - czytamy w opisie relacji na Instagramie na satyrycznym profilu Michała Marszała z "Tygodnika NIE".
Słowa Lichockiej, kontra Sakiewicza
- Ja szczerzę się dziwię, że TV Republika pokazuje tylko konto swoje, a nie informuje o tej wielkiej zbiórce, która powinna nastąpić, by wygrał kandydat obywatelski (Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta - red.) - powiedziała.
Na jej słowa zareagował prowadzący program, przypominając Lichockiej, że "TV Republika to telewizja niezależna".
Chwilę później na antenie pojawił się był prezes i redaktor naczelny TV Republika Tomasz Sakiewicz. - Republika to jest skarb, który prawa strona dostała za darmo, bo bardzo niewiele w tej sprawie zrobiono, a nawet czasem bardzo przeszkadzano. Jeśli ktoś nie potrafi docenić tego skarbu, to jest po prostu niewiarygodnie głupi. Po prostu powinien zająć się czymś innym niż polityką - stwierdził.
Czytaj też: