Sądzili, że pije. Jest chory na Parkinsona. Zbigniew Ajchler: wstydziłem się.
- Od 20 lat jestem chory na chorobę Parkinsona. Do wczoraj się tego wstydziłem - mówi dla natemat.pl poseł Zbigniew Ajchler, którego jeszcze do niedawna podejrzewano o alkoholizm.
W sieci można znaleźć filmiki z wystąpień Zbigniewa Ajchlera z obraźliwymi komentarzami, sugerującymi, że polityk był w Sejmie pod wpływem alkoholu. Poseł Platformy Obywatelskiej ma dość. Zwrócił się do Romana Giertycha, by zajął się jego sprawą. Adwokat poinformował o tym na Facebooku.
Zbigniew Ajchler w rozmowie z natemat.pl przyznaje, że nawet niedawno natknął się na YouTube na ranking największych pijaków w Sejmie. - Byłem jednym z "laureatów". Poczułem się z tym fatalnie - powiedział.
Podkreślił, że nie chce kończyć w takiej atmosferze posłowania. Nie godzi się także, by przez te kłamstwa cierpiała jego rodzina i przyjaciele.
Poseł wspomina, że "wszystko zaczęło się od TV Republika, która wyemitowała oszczerczy materiał o wystąpieniu 20 maja 2016 toku". Potem w sieci pojawiły się filmiki i komentarze.
Choroba Parkinsona. Reakcja
Ajchler wyznaje także, jak zareagował gdy dowiedział się o chorobie. Wyznał, że był na przemian załamany i wściekły.
Tłumaczy, że u niego choroba objawia się nadmierną gestykulacją, mniej wyraźną wymową i drżeniem dłoni. Dzięki lekom objawy nie dopadają go codziennie.
Polityk mówi, że nie chce zemsty, ale słowo "przepraszam" jest konieczne. - Jeśli sprawa skończy się w sądzie i wygram, to odszkodowanie przeznaczę na stowarzyszenie osób chorych na Parkinsona - dodał.
Reakcja Giertycha
Za politykiem wstawił się Roman Giertych. "Te drwiny powtarzane są obecnie przez część mediów w ramach podsumowań kończącej się kadencji" - zaznacza adwokat. I podkreśla: "Dość szyderstw z chorego posła. (...) Zapowiadam, że w imieniu mego mandanta wszystkie tego typu sugestie będę ścigał na drodze sądowej".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Zobacz także: Burza wokół karty LGBT. Jacek Sasin obruszony
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl