Mocny wpis Romana Giertycha. "Dość szyderstw z chorego posła"
- Mam nadzieję, że zakończy się fala hejtu, szyderstw i drwin, która spotyka posła od pierwszego sejmowego wystąpienia - napisał na Facebooku Roman Giertych. Wstawił się za politykiem Zbigniewem Ajchlerem i tym samym ujawnił, że choruje on na Parkinsona.
W sieci można znaleźć filmiki z wystąpień Zbigniewa Ajchlera z obraźliwymi komentarzami, sugerującymi, że polityk był w Sejmie pod wpływem alkoholu. Poseł Platformy Obywatelskiej ma dość. Zwrócił się do Romana Giertycha, by zajął się jego sprawą. Adwokat poinformował o tym na Facebooku.
Jak pisze Giertych, naśmiewać się z Ajchlera zaczęła Telewizja Republika. "Te drwiny powtarzane są obecnie przez część mediów w ramach podsumowań kończącej się kadencji" - zaznacza adwokat. I podkreśla: "Dość szyderstw z chorego posła. (...) Zapowiadam, że w imieniu mego mandanta wszystkie tego typu sugestie będę ścigał na drodze sądowej".
Giertych ujawnia, że Ajchler od ponad dwudziestu lat choruje na Parkinsona.
W jego przypadku ta choroba neurologiczna jest całkowicie opanowana, lecz wywołuje skutki w postaci nieco nadmiernie zauważanej ekspresyjności. Nie chcę publikować zaświadczenia o chorobie, lecz jeżeli którykolwiek z dziennikarzy pragnie się o tym przekonać, to udostępnię zaświadczenie do wglądu w siedzibie kancelarii. Pan poseł jest pod opieką najlepszych specjalistów od leczenia Parkinsona w Polsce i osiągnął sukces w postaci opanowania skutków tej choroby. Osiąga również olbrzymie sukcesy gospodarcze i publiczne (prowadzenie wielu firm, wielokrotny mandat radnego, a obecnie posła). Jednakże neurologiczne konsekwencje pierwszego etapu choroby są w jego zachowaniu czasami obecne. Roman Giertych
Na zdjęciu Zbigniew Ajchler
Jak zaznacza na koniec Giertych, "ma nadzieję, że po tej informacji zakończy się fala hejtu, szyderstw i drwin, która spotyka posła od pierwszego sejmowego wystąpienia".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl