Polska"Sądowa" oszustka zatrzymana

"Sądowa" oszustka zatrzymana

Policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali 46-letnią oszustkę, która powołując się na swoje wpływy w wymiarze sprawiedliwości, obiecywała za pieniądze pomoc w zwolnieniach z więzienia.

Zatrzymano ją na gorącym uczynku w budynku białostockiego sądu, gdy przyjmowała 12 tys. zł łapówki za obietnicę zwolnienia mężczyzny z zakładu karnego w Hajnówce (Podlaskie) - poinformowano na środowej konferencji prasowej.

Do zatrzymania oszustki doszło we wtorek po południu, ale cała sprawa zaczęła się w połowie listopada. Wtedy w Hajnówce doszło do jej przypadkowego spotkania z mieszkanką podbiałostockiej wsi, która przyjechała tam na widzenie do syna w więzieniu.

Oszustka przedstawiła się jako pracownica sądu z dobrymi kontaktami w wymiarze sprawiedliwości, czego dowodem miał być fakt, że przyjechała właśnie do Hajnówki, by rzekomo odebrać "wykupionego" z aresztu chłopaka. Od słowa do słowa, zaproponowała jej pomoc i zostawiła numer telefonu komórkowego.

Po kilku dniach mieszkanka okolic Białegostoku (policja nie podaje szczegółów) zadzwoniła do niej. Oszustka spisała dane osadzonego i obiecała załatwić sprawę ze znajomym sędzią. W czasie kolejnych telefonicznych konsultacji powiedziała, że będzie to kosztować 12 tys. zł i trzeba się spieszyć, bo 7 grudnia sprawa miałaby stanąć na wokandzie sądowej.

We wtorek po południu doszło do spotkania na korytarzu Sądu Okręgowego w Białymstoku. Tam oszustka została zatrzymana na gorącym uczynku przez policjantów, gdy kopertę z pieniędzmi miała już w swej kieszeni. Kobieta, matka trójki dzieci, pochodzi z Warszawy. Ma średnie wykształcenie, obecnie bezrobotna, nigdy nie pracowała w wymiarze sprawiedliwości.

O kulisach akcji policjanci nie chcą mówić. Naczelnik wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku Ireneusz Barszczewski przyznał jedynie, że pieniądze, które otrzymała od swej klientki oszustka, były przygotowane przez policję.

Jak dodał Barszczewski, sprawa kwalifikowana jest nie tylko jako typowe oszustwo, ale także próba płatnej protekcji, bo choć oszustka nie miała możliwości spełnienia swoich obietnic, ale w osobie poszkodowanej wywołała przekonanie, że ma możliwość załatwienia sprawy poprzez znajomości w wymiarze sprawiedliwości.

Akcja została przeprowadzona we współpracy z sądem. Prezes Sądu Okręgowego w Białymstoku Jarosław Kamiński powiedział, że powoływanie się na wpływy w organach państwa są "starym prawdopodobnie jak świat" sposobem oszustw.

Prowadzący śledztwo podejrzewają, że kobieta mogła działać w ten sposób nawet w całym kraju. Proszą o anonimowy kontakt wszystkich, którzy coś o tym wiedzą, pod telefon antykorupcyjny. Numer w Białymstoku (085) 6773030 lub adres mailowy korupcja@podlaska.policja.gov.pl.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)