Sąd zdecydował: marsz narodowców odbędzie się. Obywatele RP szykują protest
Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie burmistrza Hajnówki dotyczące zakazu marszu środowisk narodowych w Hajnówce. Marsz ma się odbyć 23 lutego w związku z Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obywatele RP zapowiadają kontrmanifestację.
20.02.2019 | aktual.: 20.02.2019 11:52
O decyzji sądu apelacyjnego poinformował w środę jego rzecznik sędzia Janusz Sulima. Od tego postanowienia nie ma już odwołania. Oznacza to, że marsz narodowców przejdzie ulicami Hajnówki (woj. podlaskie) - informuje polskieradio24.pl za PAP.
Marsz narodowców ma odbyć się w najbliższą sobotę 23 lutego w Hajnówce. Jak twierdzi oko.press, dwoma autokarami mają też przyjechać fani klubu Jagiellonia Białystok, którzy organizują się na profilu Patriotyczna Jagiellonia na Facebooku
Obywatele RP zapowiedzieli swój protest. To już kolejny raz, dwa lata temu po raz pierwszy zorganizowali tam kontrmanifestację. "Chcemy pokazać swój brak zgody na gloryfikowanie zbrodniarzy" - napisali w oświadczeniu. Obywatele RP organizują wyjazd autokarem do Hajnówki i zapraszają chętnych. Wyruszają z Warszawy w sobotę o świcie.
Z kolei mieszkańcy Hajnówki chcą przejść ulicami miasta w marszu pamięci. - Chcemy w ciszy i spokoju oddać szacunek ludziom, którzy zginęli – w opozycji do tych, którzy okrzykami czczą bandytę - powiedział oko.press lokalny działacz Antify.
Czytaj także: Narodowcy oddali w Hajnówce cześć "Buremu"
"To narusza Konstytucję"
Burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak zakazał narodowcom marszu w połowie lutego tego roku. Jego decyzję uchylił w poniedziałek Sąd Okręgowy w Białymstoku.
W ocenie sądu zakaz marszu narusza zapisy Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz prawa o zgromadzeniach.
Zdaniem sądu można zakazać marszu tylko wtedy, gdy jest bezpośrednie zagrożenie porządku publicznego. Sędzia powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2004 r., który mówi o tym, że wolność zgromadzeń dotyczy również tych demonstracji, w których "drażni się lub obraża osoby przeciwne hasłom tam propagowanym".
"Drażnienie, a nawet obrażanie grup narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych przeprowadzeniem zgromadzenia lub choćby jego celem, znajduje się zatem w zakresie ochrony wolności zgromadzeń" - podał w uzasadnieniu postanowienia sędzia Piotr Kozłowski.
Jego zdaniem nie ma dowodów na to, że planowany marsz będzie naruszał przepisy karne. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
"Gloryfikacja mordercy"
We wtorek burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak złożył zażalenie na decyzję sądu. Zakazał marszu w połowie lutego tego roku. m.in. z powodu gloryfikacji kpt. Romualda Rajsa "Burego", któremu IPN uwodnił zamordowanie 79 Białorusinów. W uzasadnieniu napisał też, że trasa planowanego zgromadzenia "została ustalona przez organizatora przez miejsce newralgiczne z punktu widzenia społeczności prawosławnej". Chodzi o cerkiew św. Trójcy, przed którą mają znów przemaszerować narodowcy.
Sirak przypomniał też, że w czasie ubiegłorocznego marszu jego uczestnicy "prezentowali symbole krzyża celtyckiego i odznaki trupiej główki z piszczelami tzw. 'Totenkopf', wznosili okrzyki 'Narodowa Hajnówka' i 'gloryfikowali' postać Romualda Rajsa ps. Bury poprzez okrzyki 'Bury - mój bohater'".
Źródło: Facebook.com, oko.press
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl