Sąd - TK: wątpliwości ws. nowelizacji lustracji

Pytanie skierował skład sędziowski prowadzący proces podejrzanego o związki z wywiadem PRL Tadeusza Donocika, byłego wiceministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. Wcześniej nie zdecydował się na to sąd prowadzący proces Marka Wagnera.

W swoim wniosku sąd pyta Trybunał Konstytucyjny, czy wyłączenie wywiadu i kontrwywiadu spod lustracji jest zgodne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.

To faworyzowanie pewnej grupy bez konstytucyjnego uzasadnienia - powiedział sędzia Paweł Rysiński w ustnym uzasadnieniu decyzji o skierowaniu pytania. Sąd ma także wątpliwości, czy zgodny z prawem był sam tryb uchwalenia nowelizacji.

Podobne wątpliwości wyraził Bogusław Nizieński, rzecznik interesu publicznego. Podkreślił, że po nowelizacji ustawy tajni współpracownicy nie muszą przyznawać się do współpracy z wywiadem i kontrwywiadem, podczas gdy pracownicy kadrowi czyli oficerowie wywiadu czy kontrywiadu - jeśli chcą zajmować określone stanowiska - muszą się do tego przyznać. Sytuację tę Niezieński określił jako paradoksalną.

Bogusław Nizieński twierdzi też, że wątpliwości Trybunału powinien wzbudzać sam tryb uchwalenia nowelizacji ustawy lustracyjnej. Przypomniał, że zdaniem Sądu Apelacyjnego Senat wykroczył poza ramy poprawek do ustawy, dopisując nowe rozwiązania, które całkowicie zmieniają sens projektu poselskiego.

15 lutego Sejm głosami SLD UP i Samoobrony zdecydował o przyjęciu poprawek Senatu wykluczających z lustracji współpracowników wywiadu i kontrwywiadu PRL i zawężających definicję współpracy ze służbami specjalnymi.

Zdaniem zwolenników nowelizacji ustawy chodzi o wyłączenie z lustracji agentów służb specjalnych, których działalność nie była skierowana przeciwko opozycji demokratycznej, organizacjom niepodległościowym, Kościołowi. Zdaniem przeciwników nowelizacji zmiany w ustawie spowodują koniec lustracji w Polsce.
(PAP/IAR)(miz, mk)