Trwa ładowanie...
d3h0k7h

Sąd przedłużył areszt Polakowi skazanemu za gwałt w Wielkiej Brytanii

Jakub Tomczak, skazany w Wielkiej Brytanii na dożywocie za gwałt, pozostanie w areszcie. Poznański sąd przedłużył mu okres aresztowania o kolejne trzy miesiące. Sąd musiał podjąć decyzję o areszcie, bo w najbliższych dniach kończył się trzymiesięczny okres aresztowania, zastosowany wcześniej wobec poznaniaka.

d3h0k7h
d3h0k7h

Według obrońców, 25-latek mógłby czekać na wolności do momentu, aż poznański sąd wyda prawomocną decyzję o dostosowaniu kary, orzeczonej w Wielkiej Brytanii do polskiego prawa. Jakub Tomczak nigdy swoim zachowaniem nie dał podstaw, by sądzić, ze będzie się uchylał od wymiaru sprawiedliwości. Dobrowolnie oddał próbkę do badania DNA - zwrócił uwagę obrońca skazanego, mecenas Mariusz Paplaczyk.

Sąd był jednak innego zdania. Uznał, że Jakub Tomczak pozostanie w areszcie ze względu na grożącą mu surową karę. Decyzja nie jest prawomocna.

Jak dodał Paplaczyk, obrona złoży zażalenie na poniedziałkową decyzję sądu._ Mamy świadomość, że jest to tylko podstawa prawna, by trzymać Tomczaka w areszcie, bo on de facto odbywa już w areszcie karę_ - powiedział Paplaczyk.

Na początku października Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Tomczak odbędzie w Polsce zasądzone w Wielkiej Brytanii kary dożywotniego więzienia z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 9 latach. Obrońcy Polaka złożyli zażalenie na decyzję, dotyczącą wymierzenia poznaniakowi takiej samej kary, jaką orzekł sąd w Wielkiej Brytanii. Uważają, że dostosowanie wyroku nie powinno polegać na jego przepisaniu, a Jakub Tomczak powinien odbywać w Polsce dużo niższą karę.

d3h0k7h

Sąd podjął taką decyzję na podstawie przepisów dotyczących Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), mówiących o związaniu polskiego sądu wyrokiem wydanym przez sąd innego kraju. Na podstawie ENA Polak został wydany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

28 stycznia tego roku ława przysięgłych sądu w Exeter uznała Jakuba Tomczaka za winnego gwałtu i umyślnego wywołania w lipcu 2006 r. trwałych obrażeń u 48-letniej Brytyjki.

Mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednym z dowodów w tej sprawie było badanie materiału DNA. Materiał DNA znaleziony w narządach rodnych ofiary był zbieżny z DNA Jakuba Tomczaka.

Sąd Okręgowy w Poznaniu zgodził się na wydanie Polaka brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości na podstawie ENA, warunkując zgodę tym, że ewentualną karę Tomczak odbędzie w Polsce.

Terminu rozprawy apelacyjnej jeszcze nie wyznaczono.

d3h0k7h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3h0k7h
Więcej tematów