Sąd nie pozwolił nazwać dziecka "służalczym" imieniem
Włoski Sąd Najwyższy orzekł, że rodzice
nie mogą nazwać swego syna Venerdi, co w tym przypadku znaczy tyle, co Piętaszek. Jak zaznaczono w wyroku, imię to kojarzy się ze służalczością i poczuciem niższości oraz naraża posiadacza na śmieszność.
22.10.2008 | aktual.: 22.10.2008 19:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według sądu imię Piętaszek jest "niepoważne, implikuje ironię i wystawia na pośmiewisko", a ponadto może wyrządzić "krzywdę" osobie, która je nosi.
W zamyśle rodziców, pochodzących z Genui, imię to miało być nawiązaniem do postaci z powieści "Robinson Crusoe" Daniela Defoe.
Sędziowie stwierdzili, że postać ze słynnej książki "charakteryzuje się służalczością i poczuciem niższości i nigdy nie osiągnie poziomu cywilizowanego człowieka".
Włoska para prowadząc sądową batalię o nietypowe imię dla swego dziecka powoływała się na przykład gwiazd, które w oryginalny sposób nazywają swoje dzieci. Małżonkowie przypomnieli, że piłkarz Francesco Totti i jego żona Ilari Blasi mają córkę Chanel, a jeden z dziedziców Fiata, John Elkann, wybrał dla swego syna imię Ocean.
Radość z tego orzeczenia wyraziło stowarzyszenie sędziów rodzinnych, według którego należy położyć kres nadawaniu imion narażających na śmieszność. (meg)
Sylwia Wysocka