Sąd Najwyższy wysłał pytania prejudycjonalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. "Ruszyły w podróż"
W poniedziałek Sąd Najwyższy wysłał do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pięć pytań prejudycjonalnych. Rozpatrywanie takich spraw może trwać nawet kilkanaście miesięcy, jednak możliwe, że TSUE zastosuje tryb przyśpieszony.
06.08.2018 | aktual.: 06.08.2018 16:36
"Pytania prejudycjonalne trafiły już do biura podawczego. O godz. 14 poczta jest odbierana i pytania ruszają w podróż do Luksemburga" - informuje Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego, cytowany przez PAP. Rozpoznanie w zwykłym trybie zazwyczaj trwa kilkanaście miesięcy, jednak Trybunał może zastosować tryb przyśpieszony. Niektóre z pytań wysłane do TSUE w 2016 r. wciąż nie zostały rozstrzygnięte.
Zapowiedź wysłania przez SN pięciu pytań prejudycjonalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przedstawił rzecznik Sądu Najwyższego Maciej Laskowski. Pytania dotyczą nieusuwalności sędziów z powodu wieku oraz decyzji prezydenta, dyskryminacji ze względu na wiek, a także środków zabezpieczających, które powinien stosować SN.
Do sprawy odniosła się też Kancelaria Prezydenta, która poinformowała, że Andrzej Duda nie zamierza się stosować do decyzji TSUE. W oświadczeniu czytamy, że Sąd Najwyższy zadziałał "bez podstawy prawnej i zawieszenia przepisów ustawy". SN miał wykreować instytucję zawieszenia postępowania, które jest "dotychczas nieznaną i niestosowaną w polskim porządku prawnym". Samo wysłanie pytań to z kolei "próba obejścia ustawy o Sądzie Najwyższym".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl