"Sąd nienależycie obsadzony". Jest decyzja SN ws. lotu do Smoleńska
Sąd Najwyższy uznał, że sąd odwoławczy orzekający ws. organizacji lotu do Smoleńska był nienależycie obsadzony. Chodzi m.in. o kwestię wyłonienia sędziów w procedurze przed zreformowaną KRS.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok w sprawie organizacji lotu do Smoleńska w 2010 r. m.in. wobec skazanych byłego szefa KPRM Tomasza Arabskiego i urzędniczki Moniki B. Teraz sprawa wraca do sądu apelacyjnego.
W czerwcu 2019 r. warszawski SO w I instancji nieprawomocnie skazał Arabskiego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sąd orzekł też wówczas o winie urzędniczki kancelarii premiera Moniki B., która została skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Troje pozostałych oskarżonych urzędników - Miłosława K. z kancelarii premiera oraz Justynę G. i Grzegorza C. z ambasady RP w Moskwie - sąd uniewinnił.
W czerwcu 2021 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał kary wymierzone Arabskiemu i B. w I instancji. Jedyną zmianą była modyfikacja opisu zarzuconego im czynu. Chodziło o poszerzenie go o wzmiankę dotyczącą działania na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego. Utrzymane zostały wtedy także wszystkie uniewinnienia.
Sąd apelacyjny zgodził się z ustaleniami sądu I instancji, zgodnie z którymi Arabski i Monika B. dopuścili do lotu samolotu na nieczynne lotnisko. Jednocześnie w uzasadnieniu wyroku II instancji sędzia Kalbarczyk wskazywała, że w tej sprawie przepisy przewidywały wiele bezpieczników, jednak wszystkie one "zostały wyłączone".
Źródło: PAP