Jest decyzja ws. Ziobry. Sejm zagłosował
W Sejmie zdecydowano o losach Zbigniewa Ziobry. Posłowie zagłosowali nad wnioskiem opozycji w sprawie wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości. W trakcie debaty co chwila słychać było okrzyki z sali. Ziobro nagle puścił nagranie słów Anny Wojciechowskiej o "blokowaniu KPO".
13.12.2022 | aktual.: 13.12.2022 23:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sejm zagłosował nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Za było 226 posłów, przeciw 228. Wstrzymały się trzy osoby. Sejm wniosek odrzucił.
Gorąca debata w Sejmie
Pierwszy na mównicę wyszedł Borys Budka. Uzasadniał wniosek w imieniu opozycji. - Gdyby minister sprawiedliwości miał odrobinę honoru, sam by się podał do dymisji - stwierdził. W tle było słychać okrzyki z ław sejmowych. - Pażałsta tawariszcze - zareagował Budka.
Szef klubu KO Borys Budka, jeden z wnioskodawców, ocenił, że Ziobro jest ministrem w rządzie tylko z nazwy, a naprawdę "stał się jednym z największych przeciwników politycznych własnego premiera". Zaznaczył, że posłowie ugrupowania Ziobry - Solidarnej Polski - głosowali przeciwko ratyfikacji dla unijnego Funduszu Odbudowy, "a potem nazywali premiera własnego rządu zdrajcą".
- Nikt już w tym kraju pana nie chce, nawet premier ani obywatele. Nie chcą pana koledzy i koleżanki z PiS-u. Został pan sam, jak palec - mówi do Ziobry Krzysztof Śmiszek z Lewicy. W kierunku ław rządowych zadał pytanie: "Kogo cenicie bardziej - szkodnika Ziobrę, czy interes Polaków?". Zadeklarował, że Lewica zagłosuje za wotum nieufności. Podobnie w imieniu Polska 2050 zadeklarowała szefowa tego koła Hanna Gill-Piątek.
"Nieudacznik+"
Kamila Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że jeśli nie dojdzie do dymisji Ziobry, "to oznacza, że premier Morawiecki jest figurantem, który może wydawać polecenia jedynie kierowcy". - Polacy nie wybaczą wam tego, że nie mogą korzystać ze środków z KPO - argumentowała.
Działania Ziobry podsumowała: "Nieudacznik+ w Ministerstwie Sprawiedliwości".
Ostre słowa w Sejmie
Poseł-sprawozdawca z PiS Piotr Sak powiedział, że "żadna opozycja nie powinna dążyć do osłabienia własnej ojczyzny", a główny zarzut wobec Ziobry dotyczył braku otrzymania przez Polskę środków z KPO.
- Nie będzie Berlin i Bruksela uczyła nas demokracji. Nie będą eurokraci wybierali polskiego rządu - mówił Sak z mównicy. - Nie myślicie po polsku. Jesteście tylko polskojęzycznymi politykami - powiedział do opozycji. Dodał, że minister Ziobro wskazywał, że niezbędnym warunkiem w relacjach z UE jest przestrzeganie zasad równości.
- Niemcy tłumaczą, że mają wyższą kulturę i tradycję prawną. To jest afront i obłuda, ale przede wszystkim pogarda i rasizm prawny. Jak tak dalej pójdzie, to ostatnim kamieniem milowym będzie wymiana premiera na Donalda Tuska - stwierdził Sak.
Jacek Ozdoba kontynuował: "Minister Ziobro naprawił wszystko, co wy zepsuliście". - Gdzie byłeś, panie Borys, jak byłeś ministrem sprawiedliwości? Nigdzie nie byłeś! - krzyczał.
- Chcecie oddać władzę Niemcom, wy macie swoich mocodawców w Berlinie, ale to nie Berlin jest waszym miejscem pracy, tylko Warszawa - stwierdził. - Doprowadza was do szału, że wyszły na jaw wasze machlojki. Znacie takie nazwiska, jak: Nowak, Bury, Misiak, Gawłowski, Pinior, Grodzki, Sawicka, Chlebowski? Czy znacie ludzi związanych z mafią reprywatyzacyjną, lekową, VAT-owską? To was boli? - pytał opozycję.
Anna Maria Żukowska z Lewicy zarzucała Ziobrze brak działań ws. ścigania pedofilów, gwałcicieli. Uznała, że "minister Ziobro jest największym szkodnikiem polskiego wymiaru sprawiedliwości".
Na mównicy Ziobro. Puścił nagranie
Głos w swojej sprawie zabrał minister sprawiedliwości. - Niemcy nie odważyliby się blokować KPO, gdyby nie wasze zaangażowanie - powiedział. Zwrócił się do opozycji: "Wycieracie kolanami chodniki".
W pewnym momencie puścił nagranie, na którym pani poseł Anna Wojciechowska mówi, że "Niemcy blokują KPO".
- Upraszacie się o sankcje dla Polski, o blokowanie pieniędzy z KPO. A następnie, jak gdyby nigdy nic, z właściwą tylko wam bezczelnością i tupetem, przyjeżdżacie do Warszawy i głośno pytacie: gdzie są pieniądze z KPO? - grzmiał z mównicy.
- Kto głosował z rezolucją Parlamentu Europejskiego, aby Rada UE nie zatwierdzała KPO dla Polski? Nazywają się Włodzimierz Cimoszewicz, Róza Thun, Robert Biedroń. Kojarzycie te nazwiska? - pytał Ziobro.
- Dzisiejszej debacie patronuje kłamstwo, hucpa i hipokryzja - stwierdził. - Jeśli nie jesteście obłudnikami, powiedzcie, kto sześć lat temu po raz pierwszy w dziejach Parlamentu Europejskiego współprzygotowywał rezolucję wymierzoną w Polskę? Był to Trzaskowski - mówił Ziobro.
Na sali było słychać śmiechy i okrzyki: "Będziesz siedział". Gdy kończył się czas na wystąpienie Ziobry, posłowie opozycji zaczęli głośno odliczać.
Premier w obronie Ziobry
- Obronimy ministra sprawiedliwości, obronimy nasz rząd - powiedział Mateusz Morawiecki.
- Zjednoczona Prawica jest twarda, jak stal. Im bardziej chcecie nas rozczepić, tym bardziej jesteśmy zjednoczeni. Mimo różnic, które pojawiają się w naszej koalicji potrafimy się porozumieć, bo w naszych sercach jest Polska - w przeciwieństwie do was - mówił.
PiS o wotum nieufności dla Ziobry
- Jeśli ktoś z większości rządzącej głosowałby za wnioskiem opozycji w sprawie wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, to w sposób jednoznaczny się określi, że przestało być mu po drodze z większością parlamentarną - powiedział we wtorek poseł PiS Radosław Fogiel.
W programie "Tłit" WP szef komisji spraw zagranicznych i były rzecznik PiS został zapytany o komentarz do negatywnego zaopiniowania w nocy z poniedziałku na wtorek przez sejmową komisję sprawiedliwości wniosku opozycji o odwołanie ministra sprawiedliwości.
- Tak samo szef MS w Sejmie zostanie obroniony, nie będziemy sobie pozwalać, by opozycja decydowała, kto ma być ministrem w rządzie PiS - powiedział Fogiel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek sejmowa komisja przez sześć godzin debatowała nad wnioskiem o odwołanie Ziobry. Ostatecznie za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o odwołanie Ziobry z funkcji szefa MS głosowało 13 posłów z komisji sprawiedliwości i praw człowieka; za negatywnym było 15 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ