Poseł sprawcą wypadku. Zrzeka się immunitetu
Do poważnego wypadku doszło w piątek, 28 stycznia, na ul. Olimpijskiej w Drzonkowie, dzielnicy Zielonej Góry. Suzuki, za którego kierownicą siedział ważny polityk lubuskiej PO Waldemar Sługocki, uderzyło w opla. Poseł został bardzo poważnie ranny, operacja uratowała mu życie. Kierowca opla doznał złamania ręki i za to poseł ma stanąć przed sądem.
Był późny styczniowy wieczór. Jak wstępnie ustalili zielonogórscy policjanci pracujący na miejscu wypadku, kierujący suzuki zjechał na przeciwległy pas ruch. Tam uderzył w jadącego z naprzeciwka opla.
Na miejsce wypadku dojechały wozy strażaków, karetka pogotowia ratunkowego oraz policja. Za kierownicą suzuki siedział poseł PO Waldemar Sługocki, szef lubuskiej Platformy.
Sługocki był operowany
Z miejsca wypadku poseł Sługocki został zabrany do szpitala. Tam przeszedł długą operację ratującą życie. Do szpitala trafił również kierowca opla. Doznał złamania lewej ręki i pęknięcia kości w prawej dłoni.
Zaraz po wypadku sprawą zajęła się prokuratura. Śledczy wystąpili o opinię do biegłego z dziedziny wypadów drogowych. I właśnie ta opinia dotarła do zielonogórskiej prokuratury.
- Opinia biegłych wskazuje, że sprawcą wypadku jest poseł - mówi prokurator Łukasz Wojtasik z zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Poseł zrzeka się immunitetu
W związku z tym zielonogórska prokuratura wystąpiła za pośrednictwem prokuratora generalnego o uchylenie immunitetu posłowi Sługockiemu. Ten trafi do marszałek Sejmu. - Tak, jak zapowiadałem, zrzekam się immunitetu. Nie będzie potrzebne żadne głosowanie - mówi poseł Sługocki.
Poseł swojego immunitetu i tak nie wykorzystywał. Wielokrotnie był widziany podczas akcji zielonogórskiej policji "Trzeźwy kierowca". Nigdy nie odmawiał dmuchania w alkomat.
Autor: poscigi.pl
Zobacz też: Tak teraz wygląda granica z Ukrainą. Dramatyczne kolejki