Biegał boso po jezdni i mówił, że widzi kosmitów. W mieszkaniu hodował konopie indyjskie
O boso biegającym po jezdni i zaczepiającym kierowców mężczyźnie zaalarmowali policjantów świadkowie z Bytowa na Pomorzu. 46-latek mówił, że pilnie potrzebuje konsultacji psychiatrycznej. Jak się okazało, w jego pokoju rosły rośliny, których wypalenie najprawdopodobniej przyczyniło się do stanu, w jakim się znajdował.
Świadkowie informowali policjantów z Bytowa w województwie pomorskim, że przez Studzienice biegnie boso mężczyzna, który widząc przejeżdżający samochód, usiłuje zatrzymać kierowcę i przekazać mu zupełnie abstrakcyjne zdarzenia. We wskazane miejsce ruszyli mundurowi i po chwili poszukiwań zobaczyli pasującego do rysopisu człowieka.
Biegł boso po jezdni i mówił, że widzi kosmitów
W czasie rozmowy zdenerwowany mężczyzna przekazywał funkcjonariuszom, że: "właśnie wrócił pociągiem z Egiptu" i "widzi postacie, które go gonią, w tym policjantów na rowerach i kosmitów".
Jego słowotok pełen dziwnych stwierdzeń dał policjantom przekonanie, że potrzebuje interwencji medycznej. Tak też się stało i został przewieziony na oddział psychiatryczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzyby, które odstraszają wyglądem. Ekspert wyjaśnił rzadkie zjawisko
W międzyczasie policjanci pojechali do miejsca zamieszkania 46-latka, aby powiadomić współlokatorów o jego aktualnym miejscu pobytu przez najbliższe dni. Będąc w mieszkaniu, wyczuli specyficzny zapach marihuany. Postanowili więc zajrzeć do pokoju mężczyzny, gdzie zastali swobodnie rosnące dwa ponad metrowe krzaki konopi indyjskiej.
Rośliny zostały zabezpieczone przez technika kryminalistyki. Mężczyzna, gdy tylko będzie to możliwe, usłyszy zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: