Doświadczenia śmierci podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej

Jedna na pięć osób, które przeżyły resuscytację krążeniowo-oddechową po zatrzymaniu krążenia, doznała doświadczeń z pogranicza życia i śmierci – wynika z nowych badań. Osoby te opisują wyraźne uczucie oddzielenia od ciała czy towarzyszące im myśli związane z oceną swojego życia. Co więcej, naukowcy, rejestrując aktywność mózgu podczas resuscytacji, odkryli obecność fal mózgowych, które zwykle występują, gdy ludzie są świadomi i towarzyszą różnym funkcjom, w tym postrzeganiu czy wspominaniu.

Doświadczenia śmierci podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej - zdjęcie poglądowe
Doświadczenia śmierci podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © East News | Wojtek Laski

30.11.2022 11:03

W badaniu kierowanym przez naukowców z New York University Grossman School of Medicine, wzięło udział 567 osób, u których w warunkach szpitalnych wystąpiło zatrzymanie krążenia i byli poddani resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO). Osoby te były ratowane w okresie od maja 2017 r. do marca 2020 r. i pochodziły ze Stanów Zjednoczonych oraz z Wielkiej Brytanii.

Wyniki badań zostały zaprezentowane podczas sympozjum American Heart Association Scientific Sessions 2022 w Chicago. W badaniu wzięło udział 25 szpitali w USA i Wielkiej Brytanii. Publikacja na ten temat ukaże się wkrótce na łamach pisma "Circulation".

Doświadczenia z pogranicza życia i śmierci

Co piąta osoba z badanego grona wspominała o wyjątkowych przeżyciach, w czasie gdy były nieprzytomne. Osoby te opisywały różne doświadczenia, w tym uczucie oddzielenia od ciała czy obserwowanie mających miejsce wydarzeń bez cierpienia czy niepokoju. Ocaleni opisywali również towarzyszące im wówczas myśli związane z oceną swojego życia, w tym ich działań, intencji i myśli wobec innych. Naukowcy przyznali, że opisywane doświadczenia śmierci różnią się od halucynacji, urojeń, złudzeń czy snów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warunki, w których prowadzono badania, pozwoliły na wykonanie testów aktywności mózgu podczas RKO. Co ciekawe, uczeni odkryli skok aktywności mózgu trwający nawet do godziny po rozpoczęciu RKO, w tym fal gamma, delta, theta, alfa i beta. Niektóre z tych fal mózgowych zwykle występują, gdy ludzie są świadomi i towarzyszą różnym funkcjom umysłowym, w tym myśleniu, świadomym postrzeganiu czy przypominaniu sobie.

- Przywołane doświadczenia i zmiany fal mózgowych mogą być pierwszymi oznakami tak zwanego doświadczenia bliskiego śmierci i po raz pierwszy uchwyciliśmy je w dużym badaniu – mówi dr n. med. Sam Parnia z NYU Langone Health. - Nasze wyniki dostarczają dowodów na to, że będąc na krawędzi śmierci, ludzie doświadczają wyjątkowych, świadomych przeżyć, bez niepokoju – dodaje.

Wyjątkowe przeżycia

Parnia wskazuje też, że identyfikacja elektrycznych oznak świadomej i podwyższonej aktywności mózgu, wraz ze wspominanymi przeżyciami sugeruje, że nasza świadomość, podobnie jak inne biologiczne funkcje organizmu, nie ustaje całkowicie w momencie śmierci.

- Tych świadomych doświadczeń nie można uznać za sztuczkę nieuporządkowanego lub umierającego mózgu, ale raczej za wyjątkowe ludzkie przeżycie, które pojawia się na krawędzi życia i śmierci – mówi Parnia. Uczony dodaje, że gdy mózg zaczyna się wyłączać, część jego naturalnych hamulców zostaje zwolniona, co zapewnia dostęp do głębokich pokładów świadomości osoby, w tym przechowywanych wspomnień czy myśli pojawiających się w głowach od wczesnego dzieciństwa. Chociaż nikt nie zna ewolucyjnego celu tego zjawiska, wyraźnie ujawnia ono "intrygujące pytania dotyczące ludzkiej świadomości, nawet po śmierci" - zaznacza Parnia.

Autorzy badania konkludują, że chociaż analizy te nie były w stanie całkowicie udowodnić realności lub znaczenia doświadczeń z pogranicza życia i śmierci, to nie można ich również odrzucić. Wskazują, że przywołane doświadczenia związane ze śmiercią zasługują na dalsze badania.

Źródło: DziennikNaukowy.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)