resuscytacja

Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło w Dźwirzynie. Dwóch mężczyzn wybrało się pontonem na rekreacyjny połów ryb. W pewnym momencie jeden z nich stracił przytomność, a drugi rozpoczął jego reanimację.

Jedna na pięć osób, które przeżyły resuscytację krążeniowo-oddechową po zatrzymaniu krążenia, doznała doświadczeń z pogranicza życia i śmierci – wynika z nowych badań. Osoby te opisują wyraźne uczucie oddzielenia od ciała czy towarzyszące im myśli związane z oceną swojego życia. Co więcej, naukowcy, rejestrując aktywność mózgu podczas resuscytacji, odkryli obecność fal mózgowych, które zwykle występują, gdy ludzie są świadomi i towarzyszą różnym funkcjom, w tym postrzeganiu czy wspominaniu.

54-letni mieszkaniec Mysłowic z zanikającymi czynnościami życiowymi leżał na chodniku. Dzięki zgłoszeniu świadka i podjętej przez służby resuscytacji mężczyznę udało się uratować.

Podczas piątkowej służby jeden z patroli otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu akcji serca u pielgrzyma. Dzięki działaniom trójki młodych ludzi udało się przywrócić potrzebującej funkcje życiowe. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Udział jest bezpłatny

Mężczyzna jest już pod opieką lekarzy.

O szczegółach tej historii można przeczytać na profilu społecznościowym MZA.

Gdy na ul. Wyzwolenia w Opalenicy jeden z mężczyzn zaczął wzywać pomocy do swojego nieprzytomnego ojca, sześcioro uczniów miejscowej szkoły wiedziało, co zrobić. Dzięki sprawnie przeprowadzonej reanimacji uratowali mu życie.