Serce 48-latka przestało bić. Uratowali go strażnicy miejscy
Mężczyzna jest już pod opieką lekarzy.
Strażnicy miejscy przeprowadzili masaż serca, który uratował życie 48-latka. Pogotowie ratunkowe zabrało mężczyznę do szpitala.
Funkcjonariusze patrolujący w wtorek ok. godz. 15.30 ul. Dąbrowszczaków na Pradze Północ zauważyli, że w bramie jednego z domów leży mężczyzna. Miał rozbitą głowę. Strażnicy miejscy nie mogli także nawiązać z nim kontaktu. Po chwili mężczyzna przestał oddychać. Funkcjonariusze wezwali karetkę pogotowia i natychmiast przystąpili do masażu serca. Po kilku minutach udało się przywrócić funkcje życiowe u mężczyzny. Karetka pogotowia przewiozła 48-latka do szpitala. - Jest teraz pod opieką lekarzy - mówi WawaLove.pl Krzysztof Mich ze Straży Miejskiej w Warszawie.
Wszyscy funkcjonariusze straży miejskiej biorą udział w kursach udzielania podstawowej pomocy medycznej. - Takie szkolenia są regularne. Trwają jeden dzień co trzy miesiące - zaznacza Mich. W warszawskiej straży miejskiej pracuje także kilkunastu ratowników medycznych, którzy także patrolują ulice. - To są ludzie, którzy skończyli studia z zakresu ratownictwa medycznego. mają dokładnie takie same uprawnienia, jak ratownicy z karetki pogotowia. To oni prowadzą szkolenia dla reszty funkcjonariuszy straży miejskiej - mówi Krzysztof Mich.
Przeczytaj też: Noc Muzeów 2016. Zgłosiło się już 220*placówek*