Rzeźba Ariela Szarona
W izraelskim muzeum wystawiono rzeźbę przedstawiającą byłego premiera kraju
Były premier w śpiączce - artysta "przegiął"?
W muzeum w Tel Awiwie wystawiona zostanie rzeźba przedstawiającą byłego premiera Izraela Ariela Szarona w szpitalnym łóżku.
Rzeźba się porusza
Przedstawiająca Ariela Szarona rzeźba jest naturalnej wielkości i porusza się - naśladuje ruchy klatki piersiowej podczas oddychania. Kustosz wystawy wyjaśnił, że rzeźba jest "alegorią izraelskiej polityki".
Wywołuje emocje
Autorem rzeźby jest Noam Braslavsky. Artysta powiedział, że na bohatera swojej instalacji wybrał Szarona, bo jest on postacią, która wywołuje wiele emocji. Braslavsky przyznał, że rzeźba budzi w Izraelu kontrowersje, ale jego intencją było właśnie sprawienie, żeby ludzie zaczęli rozmawiać o Szaronie.
Nie wszystkim się podoba
Raanan Gissin, były doradca Szarona, nie był zachwycony instalacją. - Nie chcę zapamiętać Szarona takiego, jakim jest teraz, a ta rzeźba jest dokładnym odbiciem tego, jaki teraz jest - powiedział. - Zawsze był aktywny, był człowiekiem czynu. Także osobiście mam problem z tym bardzo wyjątkowym dziełem.
Kontrowersyjna rzeźba
Wśród osób krytykujących instalację jest członek izraelskiego parlamentu Yoel Hasson. Wydał on oświadczenie, w którym określił dzieło mianem "obrzydliwego oglądactwa".
Rzeźba przedstawiająca Szarona
82-letni Ariel Szaron od 2006 r. jest w śpiączce. Lekarze oceniają jego stan jako stabilny. W nocy były premier śpi, w dzień otwiera oczy. Instalację będzie można oglądać od 21 października.