Rzecznik SN: nie ma układu z PiS. Pytania o tajne rozmowy z Dudą
Między prezydentem Andrzejem Dudą a sędzią Małgorzatą Gersdorf nie było żadnej poufnej umowy - powiedział sędzia Michał Laskowski, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego. Dodał, że sędzia Józef Iwulski jest jedynie zastępcą Gersdorf podczas jej nieobecności.
W myśl nowych przepisów kadencja Małgorzaty Gersdorf, I prezes Sądu Najwyższego już wygasła. Przyjechała jednak dziś do pracy, a przed Sądem Najwyższym i Pałacem Prezydenckim trwa protest.
O to, czy teraz mamy okres dwuwładzy w SN, pytany był w Polsat News rzecznik tej instytucji - Pani prezes nie wiedziała i nadal nie wie, co się dzisiaj wydarzy i co się wydarzy w najbliższych dniach, i dbając o ciągłość pracy instytucji, wyznaczyła pana sędziego Iwulskiego - odpowiedział sędzia Michał Laskowski.
- Prezydent nie wyznaczył pana prezesa Iwulskiego, żadnego aktu w tej sprawie nie wydał, zgodził się jedynie, zaakceptował decyzję I prezesa SN - podkreślił.
"Nie było żadnej poufnej umowy"
Zaznaczył też, że - wbrew doniesieniom medialnym - między prezydentem Andrzejem Dudą i jego pracownikami a prezes Gersdorf nie doszło do żadnego tajnego porozumienia. - Według wszystkich informacji, które posiadam, to żadnej poufnej umowy, żadnego dogadywania się, kompromisu nie było - mówił sędzia Laskowski w Polsat News.
- Pan prezydent wykorzystał jakby tę sytuację, godząc się na to, że to pan prezes Iwulski będzie zastępował panią prezes, ale pani prezes w żaden sposób stanowiska nie zmieniła, pan prezydent żadnej decyzji nie wydał - powtórzył rzecznik.
W jego opinii prezes Gersdorf swoją decyzją wykazała "ciągłość urzędu i postępowania".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Cezary Tomczyk: przy Lechu Wałęsie warto stanąć