Rzecznik rządu: w czwartek informacja rządu ws. uchodźców na posiedzeniu komisji

Informacja rządu na temat uchodźców zostanie przedstawiona w czwartek na posiedzeniu połączonych sejmowych komisji - ds. UE oraz spraw wewnętrznych - poinformował rzecznik rządu Cezary Tomczyk. Na środę na godz.16 premier Ewa Kopacz zaprosiła na spotkanie liderów partyjnych.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

Tomczyk pytany był na briefingu w Sejmie o doniesienia, że liderzy partii opozycyjnych nie zamierzają uczestniczyć w organizowanym przez premier spotkaniu na temat uchodźców i domagają się, by szefowa rządu przedstawiła informację na ten temat w Sejmie.

Szef SLD Leszek Miller zapowiedział, że nie weźmie udziału w organizowanym przez premier spotkaniu na temat uchodźców. Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek także nie potwierdziła obecności przedstawiciela partii na spotkaniu. - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Wszyscy ważniejsi politycy są na forum w Krynicy - powiedziała. Z kolei rzecznik klubu Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki poinformował, że przedstawicieli klubu ZP raczej nie będzie na spotkaniu w kancelarii premiera.

Tomczyk: nie chcemy hucpy politycznej

Tomczyk powiedział, że informacja rządu zostanie przedstawiona w czwartek na posiedzeniu połączonych komisji ds. UE i spraw wewnętrznych. "Dlatego tak ważne jest (środowe) spotkanie z liderami partyjnymi. Nie chcemy, by to była hucpa polityczna, chcemy, by to była dobra, merytoryczna rozmowa bez kamer, po to, żeby przedstawić relację z tych bardzo ważnych rozmów z liderami politycznymi w całej Europie - mówił rzecznik rządu.

Jak dodał, "pewnie w przyszłości będzie musiała odbyć się debata również w Sejmie, wtedy, kiedy będziemy bezpośrednio przed albo bezpośrednio po Radzie Europejskiej".

Tomczyk zaznaczył, że nie chce wierzyć w zapowiedzi polityków PiS i SLD, że nie zamierzają pojawić się na spotkaniu u premier, bo nie wierzy, że tak ważna sprawa może być rozgrywana przez pryzmat bieżącej polityki. - Nie może być tak, że rozgrywka polityczna przytłacza interes i polską rację stanu - podkreślił.

Rzecznik rządu dodał, że wyzwanie stojące przed Europą związane z kryzysem imigracyjnym jest bardzo poważne i dlatego "nikt w Polsce ani nikt w Europie nie może umywać rąk od tej sytuacji".

- Historia dzieje się na naszych oczach. Jeżeli obrazy, które oglądamy z południa Europy, jeżeli śmierć ludzi może być kartą przetargową w polskiej polityce, to ja nie chcę takiej polskiej polityki - powiedział rzecznik rządu.

"Potrzeba jedności a nie partyjniactwa"

Podkreślił, że w tej chwili potrzeba "jedności, a nie partyjniactwa". - Jeżeli w tej chwili Leszek Miller i Jarosław Kaczyński mówią, że nie biorą w tym udziału, to pytam: w imię czyich interesów. Dzisiaj sprawa uchodźców jest sprawą Polski, sprawą Europy - powiedział.

Tomczyk oświadczył, że to liderzy partii politycznych mają mandat społeczny do tego, by rozmawiać o tej kwestii nie w świetle kamer, ale z ekspertami, z szefami MSW i MSZ. Pytany o stwierdzenia opozycji, iż organizowanie przez premier spotkania ws. uchodźców to zrzucanie odpowiedzialności za trudne decyzje na inne partie, Tomczyk zaznaczył, że "odpowiedzialność leży po stronie państwa polskiego".

- Decyzję będzie podejmował rząd i to premier Ewa Kopacz jako lider będzie negocjowała warunki z UE na Radzie Europejskiej, kiedy do niej dojdzie. Natomiast informacja dla liderów partyjnych jest czymś absolutnie naturalnym, informacja dla Sejmu jest również czymś absolutnie naturalnym - podkreślił Tomczyk.

Według niego rząd zapewne przedstawi informację nt. uchodźców na posiedzeniu Sejmu bezpośrednio przed lub bezpośrednio po Radzie Europejskiej poświęconej tej kwestii. Jak dodał, konsultacje z liderami partyjnymi są konieczne, by premier Kopacz jechała na Radę Europejską z silnym mandatem do negocjacji, nie tylko jako przedstawicielka koalicji rządowej, ale całej polskiej sceny politycznej.

Kopacz rozmawiała o imigrantach z Kościołem

Tomczyk poinformował także, że premier rozmawiała na temat kryzysu imigracyjnego z przedstawicielami Kościoła katolickiego: z prymasem Polski abp Wojciechem Polakiem oraz przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisławem Gądeckim

Centrum informacyjne Rządu podało, że z abp. Stanisławem Gądeckim premier rozmawiała w środę na temat uchodźców i sytuacji, która ma obecnie miejsce na południu Europy oraz na Węgrzech i w Niemczech. Rozmowa premier z prymasem Polski odbyła się we wtorek. CIR poinformowało, że konsultacje w sprawie kryzysu imigracyjnego w UE będą kontynuowane.

Tomczyk powiedział, że rozmowa szefowej rządu z przedstawicielami Kościoła katolickiego była bardzo dobra. Dodał, że w sprawie uchodźców rząd prowadzi w tej chwili konsultacje także z organizacjami pozarządowymi.

Pytany, czy słowa szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera, że 20 milionów Polaków żyje poza granicami Polski, to nawoływanie do większej solidarności w sprawie uchodźców, zaznaczył, że Polska jest solidarna, ale odpowiedzialnie. - Padły konkretne propozycje ze strony KE, ale chcemy, żeby to Rada Europejska i przywódcy państw decydowali o przyszłości Europy - podkreślił rzecznik rządu.

Jak dodał, Polska jest w stanie przyjąć więcej niż zadeklarowane już 2 tys. uchodźców, ale tylko, gdy zostaną spełnione warunki: zapewnienie bezpieczeństwa granic, jasna polityka imigracyjna i polityka powrotowa czy powołanie specjalnego funduszu.

Podkreślił, że bardzo ważne jest też jasne rozgraniczenie między uchodźcami a imigrantami ekonomicznymi. - Nie ma w Polsce miejsca na imigrantów zarobkowych z Afryki - powiedział.

"Bezpieczeństwo Polaków - najważniejsze"

Jak dodał, o konkretnych liczbach uchodźców, których Polska może przyjąć, będzie można mówić dopiero po spełnieniu naszych warunków. - Powinniśmy pamiętać o solidarności, ale w pierwszej kolejności powinniśmy zabezpieczyć bezpieczeństwo polskich obywateli - dodał rzecznik rządu.

Komisja Europejska przedstawiła w środę pakiet propozycji działań, które mają pomóc złagodzić kryzys imigracyjny w UE. Obejmują one rozdzielenie między państwa Unii 160 tysięcy uchodźców według ustalonych kwot.

Do Polski miałoby trafić w sumie blisko 12 tysięcy osób, w tym 2659 w ramach programu relokacji zaproponowanego w maju (Polska zgodziła się na przyjęcie 2 tys.) oraz 9287 w ramach nowej propozycji: 1207 uchodźców przejętych od Włoch, 3901 - od Grecji oraz 4179 - od Węgier. Propozycją zajmą się ministrowie spraw wewnętrznych UE na spotkaniu 14 września w Brukseli.

Wybrane dla Ciebie
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca