Rzecznik Praw Dziecka. Krzysztof Bosak broni urzędnika. "Wypowiedział się nieprecyzyjnie"
- Nie widzimy powodu od odwołania Rzecznika Praw Dziecka - powiedział Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji. Zaznaczył też, że jego zdaniem problem z lekami, o których mówił Mikołaj Pawlak, w Polsce faktycznie istnieje.
Nie milkną echa wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka na temat środków zmieniających płeć, które mieliby rzekomo dawać dzieciom edukatorzy seksualni z Poznania. Żadnego takiego przypadku nie potwierdzają prokuratorzy i pracownicy poznańskiego magistratu, a część opozycji domaga się odejścia Pawlaka ze stanowiska. Inaczej jest w przypadku Konfederacji.
- Nie widzimy powodu od odwołania Rzecznika Praw Dziecka - powiedział w "Politycznym Graffiti" Polsat News Krzysztof Bosak z Konfederacji. - Platforma Obywatelska co chwila chce odwołać jakiegoś urzędnika - dodał.
Krzysztof Bosak stwierdził, że według jego wiedzy Rzecznik Praw Dziecka odnosił się do informacji "Tygodnika Solidarność", gdzie przytoczono rozmowy z forów internetowych.
Rzecznik Praw Dziecka. Krzysztof Bosak: wypowiedział się nieprecyzyjnie
- Słyszałem o czymś takim, że coś takiego dzieje się w Polsce - odparł polityk Konfederacji, pytany o proceder wskazany przez Mikołaja Pawlaka. Bosak stwierdził, że "nie dzieje się to w szkołach, ale w internecie".
- To jest inna sprawa, ale bardzo niebezpieczna. Być może Rzecznik Praw Dziecka wypowiedział się nieprecyzyjnie - mówił.
- Dzieciom zmienia się płeć przed okresem dojrzewania, bo mają jakieś problemy psychologiczne albo podaje się jakieś hormony blokujące rozwój płciowy po to, żeby mieć sytuacją otwartą, w którą stronę ten rozwój płciowy ma pójść - stwierdził Krzysztof Bosak.
"Czajka". Krzysztof Bosak: trzeba wrócić do budowy oczyszczalni po lewej stronie Wisły
Odnosząc się do awarii systemu przesyłowego oczyszczalni "Czajka", Bosak stwierdził, że najpierw potrzebny jest raport specjalistów. - Teraz mamy polityczne bicie piany, z którego nic nie wynika - mówił w Polsat News.
- Trzeba powrócić do pytania, czy nie budować oczyszczalni po lewej stronie Wisły. Ta po prawej jest niewydolna dla całej Warszawy - apelował Bosak.
Jego zdaniem śledczy powinni zbadać, "czy była zewnętrzna ingerencja". - Jeśli jest choć cień prawdopodobieństwa zagrożenia zewnętrznego, to należy to sprawdzić, a nie wyśmiewać. Jeśli jest to teoria spiskowa, która ma przykryć wszystko, to trzeba to wyjaśnić - stwierdził jeden z liderów Konfederacji.
Rekonstrukcja rządu. Bosak: nie odbieramy PiS jako prawicy
- Nie jesteśmy kuszeni przez PiS czy Solidarną Polskę. Nie rozważamy wejścia w koalicję, bo jesteśmy opozycją i różnimy się od PiS, która jest co najwyżej partią centrową. My ich nie odbieramy jako prawicy - tak z kolei Bosak komentował doniesienia o możliwych zmianach przynależności klubowej przez posłów jego ugrupowania.
Krzysztof Bosak pytany był również o przygotowania do roli ojca. Jego syn ma przyjść na świat za dwa miesiące.
- Przygotowania idą pełną parą. Wieczór spędziłem na wyborze modelu wózka - mówił z uśmiechem przyszły ojciec. - Żona jest tu ze mną w studiu obok - mówił gość Polsat News.