Rzecznik ONR nie zostawia suchej nitki na Hannie Gronkiewicz-Waltz. "Powinna siedzieć w więzieniu"
- Ja i ONR często krytykujemy PiS, ale jest to na rękę tym, którzy pośrednio, przez atak na nas, chcą zaatakować PiS - kontruje zarzut bycia "bojówką PiS-u" rzecznik ONR Tomasz Kalinowski. W ocenie działacza organizacja promuje "zdrowy polski nacjonalizm", a nie "ustrój totalitarny".
03.05.2017 | aktual.: 30.03.2022 11:24
- Hanna Gronkiewicz-Waltz jako polityk jest skompromitowana, powinna odpowiedzieć za aferę reprywatyzacyjną i nie oszukujmy się, powinna siedzieć w więzieniu - mówił Tomasz Kalinowski w TV Republika.
To reakcja na wypowiedź, w której prezydent Warszawy zażądała od ministra Zbigniewa Ziobry delegalizacji ONR-u jako "ruchu neofaszystowskiego".
ONR to "zdrowy polski nacjonalizm"
Dla rzecznika formułowane w tej sprawie zarzuty są niezrozumiałe. – Każdy, kto zna podstawy politologii, umie odróżnić faszyzm od zdrowego nacjonalizmu polskiego. W deklaracji ideowej nie ma nic, co wskazywałoby na to, że promujemy, propagujemy ustrój totalitarny - stwierdził.
Odnosząc się do zarzutu, że ONR jest "bojówkami PiS", rzecznik prasowy ONR uznał, że "to też jest chwytliwy zabieg, żeby zmobilizować własny elektorat i zasiać nienawiść do partii rządzącej". – Ja i ONR często krytykujemy PiS, ale jest to na rękę tym, którzy pośrednio, przez atak na nas, chcą zaatakować PiS. - powiedział i dodał, że jest to "bardzo naciągane".
Źródło: Telewizja Republika