Minister obrony Rosji powrócił. Siergiej Szojgu wziął udział w naradzie z Putinem
Po blisko trzech tygodniach nieobecności w przestrzeni publicznej, szef rosyjskiego MON pojawił się na nagraniach z narady z udziałem prezydenta Władimira Putina. Zniknięcie Siergieja Szojgu skomentował rzecznik Kremla.
24.03.2022 | aktual.: 24.03.2022 15:10
"Minister obrony ma wiele zmartwień. Trwa specjalna operacja wojskowa. To nie do końca czas na aktywność medialną" - skomentował Dmitrij Pieskow, którego cytuje niezależna białoruska agencja NEXTA.
Przypomnijmy, że rosyjski minister obrony nie pokazywał się publicznie od 11 marca. W odpowiedzi na pojawiające się liczne pogłoski związane ze zniknięciem szefa resortu, rosyjski zespół RIA Nowosti opublikował nagranie z wideokonferencji Putina z przedstawicielami rządu.
Szojgu zniknął? Rzecznik Kremla komentuje doniesienia
Na nagraniu widoczny jest Szojgu. "Szojgu rzekomo składa raport, ale co jest nie tak z obrazem?" - pyta na Twitterze ekspert ds. międzynarodowego prawa karnego Siergiej Wasiliew, zwracając uwagę na fakt, że w pewnym momencie obraz z kamery Szojgu jest zamazany - jakby został włączony w ostatniej chwili.
"Wszyscy zniknęli z publicznej protokolarnej przestrzeni"
O wycofaniu się Szojgu ze sfery publicznej poinformował wcześniej na Telegramie doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. "Ciekawy informacyjny niuans. Już od prawie dwóch tygodni w telewizji federalnej Rosji i na publicznych protokolarnych wydarzeniach nie ma dwóch kluczowych postaci bloku siłowego Rosji - ministra Szojgu i szefa sztabu Gierasimowa" - napisał Podolak.
"Zniknęli. Nie ma też systemowych i istotnych protokolarnych oświadczeń innych przedstawicieli wagi ciężkiej, łącznie z szefami służb specjalnych Patruszewem, Bortnikowem, Naryszkinem. Też zniknęli z obowiązkowych protokołów. Bardziej niż zazwyczaj milczą ekonomiści - premier Miszustin, szefowa Banku Centralnego Nabiullina, minister (rozwoju gospodarczego) Reszetnikow. Wszyscy całkowicie zniknęli nawet z publicznej protokolarnej przestrzeni" - wskazywał.
Jak dodał, "pozostał" tylko szef MSZ Siergiej Ławrow, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow i "klasyczni rosyjscy propagandyści". "Ciekawa cisza..." - skwitował prezydencki doradca.
Źródło: NEXTA, Twitter, PAP
Przeczytaj także: