Rząd wielce zaskoczony protestami Polaków
Gabinet Donalda Tuska zdaje się być wielce zaskoczony, że różne grupy Polaków upominają się o swoje - zauważa "Trybuna".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-tysiecy-nauczycieli-6038716927476353g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-tysiecy-nauczycieli-6038716927476353g )
Protest tysięcy nauczycieli
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-okupacyjny-w-kopalni-budryk-6038683619071105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-okupacyjny-w-kopalni-budryk-6038683619071105g )
Strajk okupacyjny w kopalni Budryk
Przecież otrzymaliśmy wszyscy obietnice głębokich zmian, odnowy życia społecznego, podwyżek dla budżetówki i wielu jeszcze innych łakoci. Po cóż więc upominamy się, głupi, o więcej? Czego jeszcze chcemy od rządu wszelkiej dobroci, od twórców najjaśniejszej, a nie jakiejś tam numerowanej Rzeczypospolitej?
Chcemy jednego - by nie traktować nas jak frajerów. Skoro coś w kampanii wyborczej obiecano, to trzeba bez łaski wypłacić. A na przyszłość nie rzucać słów na wiatr, bo nawet najbardziej naiwni w takie bajki nie uwierzą. O czym całkiem niedawno przekonał się poprzednik pana Tuska. Kto o tym zapomni, skończy jak były, na szczęście, premier... - ostrzega w "Trybunie" Wiesław Dębski. (PAP)