Rząd przywraca posterunki policji. Ile za to zapłacimy? Mamy oficjalne dane
• Policja wydała w tym roku już blisko 1,5 mln złotych na przywrócenie zlikwidowanych posterunków
• - Są to koszty remontowe, zakupu sprzętu kwaterunkowego oraz informatycznego - mówi WP Robert Opas z KGP
• Do końca października otwarto 24 jednostki
• Koszty pojedynczych posterunków są zróżnicowane i partycypuje w nich samorząd
Trwa akcja przywracania zlikwidowanych posterunków policji. Do końca października otwarto już 24 jednostki. Na ten cel wydano blisko 1,5 mln złotych - dowiedziała się Wirtualna Polska. Mowa o kosztach po stronie policji. Co się na nie składa?
- Przede wszystkim są to koszty remontowe, zakupu sprzętu kwaterunkowego oraz informatycznego - mówi WP asp. szt. Robert Opas z Komendy Głównej Polcji. KGP podkreśla, że w wielu miejscach w przywracanie posterunków mocno zaangażowały się władze samorządowe. - W różny sposób pomagają w tym procesie. Na przykład przy remontach pomieszczeń czy zakupie dodatkowego sprzętu dla potrzeb policji - tłumaczy Opas. Ile kosztuje przywrócenie jednego posterunku?
KGP nie chce oszacować średniej kwoty przypadającej na jedną otwieraną jednostkę, tłumacząc, że nie odda to pełnego obrazu sprawy. Wynika to z tego, że skala przedsięwzięć i lokalizacje posterunków są bardzo różne. Na przykład przywrócenie jednostki w Suścu podlegającej Komendzie Wojewódzkiej Policji Lublinie kosztowało 200 tys. złotych, a w Kargowej (KWP Gorzów) tylko 71 tys. złotych. Koszty dotyczące przyszłorocznych wydatków na razie nie są znane.
Decyzję rządu dotyczącą przywracania posterunków policji chwalą mieszkańcy. - Na pewno będziemy czuć się bezpieczniej - mówi pani Agnieszka, mieszkanka Nowego Miasta nad Wartą, gdzie łącznie pracuje już 10 funkcjonariuszy. - Tylko na drodze trzeba będzie się bardziej pilnować. Więcej policjantów to i większa szansa na mandat - śmieje się rozmówczyni WP.
Z decyzji rządu cieszy się również pani Zofia z Blizanowa, gdzie również przywrócono posterunek. - Najbliższy był do tej pory w sąsiedniej miejscowości oddalonej od naszej o ok. 8 km. Daleko nie mieliśmy, a poza tym u nas jest bardzo bezpiecznie. Mimo to lepiej jak ten posterunek jest, niż jakby go nie było - mówi kobieta.
Prawo i Sprawiedliwość przywraca posterunki policji w małych gminach. Do końca października wskrzeszono ich już 24. Stare-nowe jednostki otworzono już, m.in. w Łysych, Nowym Mieście nad Wartą, Blizanowie czy Liskowie. Rząd tłumaczy, że to dopiero początek "przywracania państwa Polakom". Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapowiada, że w ramach akcji odtworzonych zostanie łącznie 150 jednostek policji.