Rząd nie podjął decyzji w sprawie dzierżawy ziemi
Premier Leszek Miller i wicepremier Marek POl - PAP/Radek Pietruszka
Wbrew oczekiwaniom rząd nie podjął we wtorek
decyzji w sprawie okresów przejściowych, po upływie których
rolnicy z Unii Europejskiej mogliby kupować ziemię w Polsce.
Rzecznik rządu Michał Tober poinformował na konferencji prasowej po zakończeniu obrad rządu, że decyzję odroczono do najbliższego czwartku.
Tober wyjaśnił, że tego dnia komisarz ds. rozszerzenia Unii Guenter Verheugen spotka się w Warszawie z premierem Leszkiem Millerem i obaj politycy będą rozmawiali m.in. o tej kwestii.
Według premiera Millera jedną z propozycji jest, by wszystkie dzierżawy zawarte przed zakończeniem negocjacji z Unią, czyli do kwietnia przyszłego roku liczyły się od momentu rozpoczęcia dzierżawy a te, które zostaną zawarte póżniej, od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Do tej pory Unia domagała się by okres dzierżawy liczył się od jej początku i był wliczany do 7. letniego okresu przejściowego. PSL chciał liczyć ten okres dopiero od chwili przyjęcia Polski do Unii.
Premier uważa, że Polsce udało się się już przeforsować wszystkie istotne sprawy, jeśli chodzi o obrót ziemią: 12. letni okres przejściowy na zakup ziemi rolnej, 5. letni okres przejściowy na zakup domów letniskowych oraz podział kraju na dwie strefy, w których, w zależności od stosunków własnościowych, okres przejściowy wynosić ma 7 lub 3 lata. (PAP/IAR,iza)