Rząd mógł przewidzieć działania Łukaszenki? "Straż Graniczna ostrzegała"
- Jeszcze rok temu była to najbezpieczniejsza granica strefy Schengen, tam nikt nie przechodził. Później Straż Graniczna ostrzegała, że trwają dziwne ruchy i Łukaszenka zaszantażował Polskę - mówił w programie "Newsroom" poseł PSL Marek Biernacki, pytany o trwający kryzys migracyjny. Dodał, że procedowany właśnie w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej daje szefowi MSWiA specjalne przywileje. Minister będzie mógł m.in. wprowadzić zakaz poruszania się w strefie przygranicznej. - Mam wątpliwości czy projekt ten jest konstytucyjny, a zwłaszcza czy minister spraw wewnętrznych w drodze rozporządzenia może ograniczać prawa obywatelskie -oświadczył Biernacki. Ponadto, jak mówił, mimo że kryzys na granicy trwa od sierpnia, rząd nie wykonał odpowiednich ekspertyz by sprawdzić, czy proponowane rozwiązania są zgodne z Konstytucją. - Widać, że polski rząd nie ma jednej spójnej koncepcji jak postępować dalej. Rząd nie jest do tego przygotowany - mówił gość WP. Poseł zaznaczył też, że mimo wprowadzenia stanu wyjątkowego, granica z Białorusią nie jest szczelna i wciąż słychać doniesienia o migrantach, którym udało się przedostać na polskie terytorium.