Ryzyko zawalenia się katedry Notre Dame "prawie" minęło. Konstrukcję udało się zabezpieczyć
Katedra Notre Dame została już "prawie ocalona". Według ministra kultury Francji Francka Riestera udało się już zabezpieczyć "punkty newralgiczne". Nadal zagrożenie sprawia kilka elementów dachu świątyni uszkodzonej w pożarze.
Minister Kultury Franck Riester powiedział, że Notre Dame jest "prawie ocalona", gdyż ustało się ustabilizować kluczowe punkty konstrukcji, w tym ściany szczytowe i dzwonnice. Polityk dodał, że ostatecznie o ocaleniu świątyni będzie można mówić po zabezpieczeniu kliku wrażliwych punktów na dachu.
Riester przemawiał podczas koncertu zorganizowanego w Paryżu w celu wsparcia ogólnonarodowej zbiórki na odbudowę świątyni uszkodzonej przez pożar 15 kwietnia wieczorem. Spłonął dach i zawaliła się iglica katedry. Według śledczych najbardziej prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Dzięki wielogodzinnej akcji straży pożarnej udało się zapobiec zawaleniu się stropu i zniszczeniu bezcennych zabytków i relikwii zgromadzonych w średniowiecznej katedrze. Ok. 500 strażaków, którzy uczestniczyli w akcji zyskało niemal status bohaterów narodowych.
Wielkie pieniądze na odbudowę
W ciągu niespełna tygodnia na odbudowę katedry Notre Dame, która jest nie tylko symbolem wiary, ale także państwa francuskiego, zebrano ok. 1 mld euro. Setki milionów euro ofiarowali najbogatsi Francuzi i przedsiębiorcy. Do zbiórki włączyli się także przedstawiciele mniejszości muzułmańskiej.
Zobacz: "Tłit". Wydanie specjalne w muzeum POLIN w 76. rocznicę powstania w getcie warszawskim
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl