Pożar Katedry Notre Dame. Muzułmanie we Francji włączają się w odbudowę
Francuscy muzułmanie zbierają pieniądze na odbudowę katedry Notre Dame. Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że odrestaurowana świątynia będzie "jeszcze piękniejsza". Najbogatsi Francuzi zadeklarowali już przeznaczenie na ten cel kilkuset milionów euro.
Apel do wszystkich muzułmanów we Francji o wsparcie ogłoszonej przez prezydenta Emmanuela Macrona składki narodowej na odbudowę katedry Notre Dame wystosował rektor Wielkiego Meczetu Paryża Dalil Boubakeur.
W podobnym duchu wypowiedział się Kamel Kabtane, rektor Wielkiego Meczetu w Lionie i przewodniczący Rady Meczetów Rodanu. Już w czasie pożaru katedry 15 kwietnia mówił o "płomieniach, które ranią go jako muzułmanina". Kabtane wezwał też muzułmanów do okazania solidarności z chrześcijanami.
Do włączenia się w wysiłek finansowy związany z odbudową świątyni wezwała także Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM), która jest oficjalnym reprezentantem całej społeczności muzułmańskiej w kraju.
Katedra Notre Dame ma być odbudowana na Olimpiadę
Macron zapowiedział, że odbudowa katedry Notre Dame potrwa 5 lat, a po zakończeniu prac świątynia będzie "jeszcze piękniejsza". W przemówieniu telewizyjnym powiedział, że prace zakończą się do rozpoczęcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r.
Pomimo optymizmu prezydenta eksperci uważają, że rekonstrukcja może zająć kilka dekad. Na razie kilkudziesięciu specjalistów rozpoczyna śledztwo w sprawie przyczyn pożaru, który strawił dach. Zawaliła się też iglica, a ogień i woda pompowana przez strażaków spowodowały poważne szkody wewnątrz gotyckiej świątyni.
Setki milionów na odbudowę Katedry Notre Dame
Na apel Macrona o wsparcie rekonstrukcji Notre Dame natychmiast odpowiedziało kilku bogatych przedsiębiorców i korporacji. Bernard Arnault, do którego należą m.in. marki Louis Vuitton i Sephora zadeklarował przekazanie na ten cel 200 mln euro. Tyle samo przekaże grupa kosmetyczna L’Oreal, a pomoc w wysokości 100 mil euro zadeklarował prezes grupy Kering, właściciela marek Gucci i Yves Saint Laurent.
Łącznie w ciągu kilkudziesięciu godzin od pożaru Francuzi przeznaczyli ok. 800 mln euro na odbudowę świątyni uważanej nie tylko za miejsc kultu, ale także za jeden z najważniejszych symboli narodowych.