Katedra Notre Dame. To on wyniósł koronę cierniową w czasie pożaru
Pożar katedry Notre Dame. Cały czas dochodzą nowe informacje, dotyczące tragedii, jaka wydarzyła się w poniedziałek wieczorem w Paryżu. Teraz pojawiło się nazwisko bohatera, który uratował koronę cierniową. Był do tego specjalnie szkolony.
Francja ma nowego bohatera. Okrzyknięty nim został ojciec Jean-Marc Fournier. To on wszedł ze strażakami do katedry Notre Dame w czasie pożaru, by wynieść koronę cierniową Jezusa.
53-letni ksiądz jest kapelanem strażaków. Miał odpowiednie kody, które pozwoliły mu wejść do skarbca i uratować relikwie. Był do tego specjalnie szkolony.
Fournier na początku był księdzem w Niemczech. Potem przeniósł się do zachodniej Francji. Przez kilka lat był także kapelanem francuskich żołnierzy w Afganistanie. Pomagał także, gdy doszło do ataku terrorystycznego w Paryżu w listopadzie w 2015 roku.
Katedra Notre Dame. Korona cierniowa uratowana
Korona cierniowa znajduje się w Notre-Dame od 1806 roku, gdzie strzegą jej Rycerze Świętego Grobu Bożego. Na co dzień dbają o nią kanonicy Kapituły Bazyliki Metropolitańskiej. Znajduje się w obręczy, która chroni relikwię przed zniszczeniem.
Korona nie ma już wielu cierni. Trafiły one do wielu kościołów na świecie. Między innymi są w Zamościu, Miechowie oraz Boćkach.
Katedra Notre Dame. Co ocalało z pożaru?
Rośnie lista zabytków, które ocalały przed ogniem, który wybuchł w katedrze Notre Dame. Najważniejszą informacją jest to, że skarbiec świątyni wraz z jej najcenniejszymi relikwiami został ocalony. Potwierdza to rektor katedry Notre Dame Patrick Chauvet. W skarbcu znajdował się między innymi korona cierniowa Jezusa Chrystusa, zabytkowy krzyż, tunika świętego Ludwika oraz zabytkowe kielichy mszalne.
Ambasada RP w Paryżu informuje, że obraz z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej oraz relikwie św. Jana Pawła II z polskiej kaplicy w Katedrze Notre Dame również zostały ocalone.
Teraz do tego grona dołączył też relikwiarz z iglicy katedry Notre Dame de Paris.
Katedra Notre Dame. Dramat w Paryżu
Katedra Notre Dame była trawiona ogniem od poniedziałku wieczorem. Sygnał o pojawieniu się ognia straż pożarna otrzymała w poniedziałek o godzinie 18.50. Okazuje się, że alarm przeciwpożarowy w katedrze uruchomił się dwa razy. Za pierwszym razem robotnicy, w tym strażak pracujący tam na stałe, poszli sprawdzić miejsca pod dachem, ale niczego niepokojącego nie zauważyli. Za drugim razem było już za późno, ponieważ ogień był zbyt silny.
Ogień opanowano ok. godziny 3 nad ranem we wtorek, ale o ugaszeniu pożaru strażacy mówili dopiero po 10 rano.
W akcji uczestniczyło około 400 strażaków. Przyczyna nie jest jeszcze znana, ale wszystko wskazuje na to, że ma związek z rozpoczętym niedawno remontem katedry.
Na ulicach Paryża jeszcze we wtorek do późnych godzin nocnych gromadziły się tłumy.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl