PolskaSolidarna Polska bez PiS? Ryszard Terlecki: "niech spróbują"

Solidarna Polska bez PiS? Ryszard Terlecki: "niech spróbują"

Ryszard Terlecki stwierdził, że mimo różnic wśród koalicjantów Zjednoczona Prawica nadal jest drużyną. Jednocześnie nie wierzy w sukces koalicjantów, jeśli chcieliby działać bez PiS-u. Odniósł się również do tematu przedterminowych wyborów w Rzeszowie.

Ryszard Terlecki o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy
Ryszard Terlecki o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek
Sylwia Bagińska

Ryszard Terlecki był gościem Radia Wnet. Szef klubu parlamentarnego PiS odniósł się do sytuacji w obozie rządzącym. - Myślę, że te różnice, które się czasem pojawiają, powinny być jakoś strukturalnie rozwiązane w umowie koalicyjnej - przekazał polityk.

Terlecki dopytywany o to, czy będzie nowa umowa koalicyjna, powiedział: "zobaczymy, czy konieczna jest jakaś umowa, czy wystarczy przestrzeganie tej, która jest".

Marszałka Sejmu zapytano także o to, czy odwołanie z funkcji Janusza Kowalskiego jest złamaniem umowy koalicyjnej. - To pan minister zachowywał się nie tak, jak powinien się zachowywać minister rządu, więc konsekwencją było jego odejście z rządu - stwierdził Ryszard Terlecki i dodał, że nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, kto przyjdzie na jego miejsce. - To stanowisko nie jest obsadzone - wyjaśnił marszałek Sejmu.

Ryszard Terlecki o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy

- W koalicji nie może być tak, że w każdej sprawie koalicjanci będą akcentować swoje odmienne zdanie - podkreślił polityk i odniósł się do tego, czy koalicjanci mogliby sami funkcjonować.

- Koalicjanci poczuli się na tyle mocni, że uznali być może, że są w stanie funkcjonować samodzielnie. Nie jestem co do tego ich poczucia przekonany, ale z pewnością tak nie jest, że poradziliby sobie sami w wyborach - stwierdził Terlecki.

Szef klubu Parlamentarnego PiS przekazał także, że jeśli partia koalicyjna uważa, że z innym ugrupowaniem miałaby lepsze wyniki, to nie niech spróbuje. - Zobaczymy, czy Konfederacja przyjmie Solidarną Polską - dodał Terlecki.

Powiedział, że jego partia może wystawić listy bez koalicjantów, jednak nie chce tego robić.

Marszałek Sejmu skomentował także aktualną sytuację w Porozumieniu w związku z konfliktem Adama Bielana z Jarosławem Gowinem. Powiedział, że koalicjantem jest ten drugi, gdyż to on podpisywał umowę koalicyjną.

Ryszard Terlecki o kandydacie na prezydenta Rzeszowa

Terlecki odniósł się także do porozumienia Ferenc-Warchoł. Przekazał, że dla polityków PiS było to pewne zaskoczenie. - Może nie to było największym problemem, kogo sobie pan ustępujący prezydent widzi jako swojego następcę, raczej to, że wskazany przez niego polityk uznał się już za kandydata w wyborach prezydenckich - przekazał Marszałek Sejmu.

Dodał także, że nie jest możliwe, aby PiS nie wystawił kandydata na prezydenta Rzeszowa i podkreślił: "nie jest naturalne i możliwe, żeby koalicjanci wystawiali własnych kandydatów, nie licząc się z PiS".

Ryszard Terlecki o powołaniu wrocławskiego dyrektora IPN

Polityk odniósł się także do przegranej w Senacie profesora Piotra Wawrzyka, który chciał objąć funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich. - Teraz jest wszystko od nowa. Profesor Wawrzyk nie może być już kandydatem, procedura w Sejmie musi zacząć się od nowa - stwierdził polityk.

Szef klubu parlamentarnego PiS skomentował również sprawę wcześniej powołanego dyrektora wrocławskiego IPN - Tomasza Greniucha i swoich słów dotyczących tego, że do dymisji powinni podać się także funkcjonariusze publiczni, którzy w przeszłości działali w komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Polityk powiedział, że jego słowa w tym kontekście nie były żadną zapowiedzią, a tylko porównaniem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ryszard terleckipisrzeszów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (164)