Ryszard Petru: chcemy odsunąć PiS od władzy i dać Polakom nadzieję na lepsze jutro
• Lider Nowoczesnej: PiS to najbardziej niekompetentna ekipa od 26 lat
• - Nie znam dobrze zarządzanego kraju, którym rządzą pomazańcy - podkreślał
• - Nie wiem, czy prezes Kaczyński ma dar uzdrawiania albo namaszczania, ale na pewno ma dar obsadzania - krytykował lidera PiS
• Petru przedstawił skrótowy program partii na Radzie Krajowej we Wrocławiu
01.10.2016 | aktual.: 01.10.2016 16:31
Zdaniem Petru po roku rządów PiS pokazało, co jest celem rządów tej partii. - Tym celem było przejęcie władzy w spółkach skarbu państwach i po drugie wyszła z tej partii prawdziwa nienawiść i pogarda do ludzi - mówię to w kontekście ustawy aborcyjnej i in vitro. Teraz widać, jakie są ich intencje, to niesłuchanie ludzi i wprowadzanie nieludzkich rozwiązań - mówił Petru.
Lider Nowoczesnej podkreślił, że jego partia nie tylko chce odsunąć PiS od władzy, ale również dać Polakom nadzieję na lepsze jutro. - PiS to najbardziej niekompetentna ekipa od 26 lat - stwierdził.
- Nie znam dobrze zarządzanego kraju, którym rządzą pomazańcy. Nie wiem, czy prezes Kaczyński ma dar uzdrawiania, nie wiem, czy ma dar namaszczania, ale na pewno ma dar obsadzania - powiedział Ryszard Petru.
Mówiąc o programie Nowoczesnej, Petru podkreślił, że partia chce ograniczyć władzę prezydenta RP oraz ograniczyć liczbę kadencji posłów, burmistrzów i prezydentów do dwóch. Nowoczesna chce również obniżyć PiT i CiT. - Chcemy również ograniczyć działalność agencji państwowych, zlikwidować stanowiska wojewodów, by marszałkowie mieli pełną władzę w regionach. Chcemy, by wszyscy rodzice mogli posyłać swoje dzieci do przedszkoli i żłobków - mówił Petru.
Polityk dodał, że jego partia chce skorygować program 500 plus, aby "trafiał naprawdę do dzieci". - Chcemy wprowadzić przyjazny rozdział państwa od Kościoła i umożliwić zawieranie związków partnerskich. Chcemy wreszcie wprowadzić zasadę w gospodarce, która jest podstawą naszego sukcesu, czyli "co nie jest zabronione, to jest dozwolone" - mówił Petru.
- Projekt o statusie sędziów Trybunały Konstytucyjnego jest kolejną próba ograniczenia niezależności TK - mówił też Petru. Rada Krajowa partii przyjęła we Wrocławiu uchwałę, w której zawarto sprzeciw wobec projektu autorstwa PiS.
W piątek po południu projekt o statusie sędziów TK pojawił się ponownie na stronie internetowej Sejmu już z nadanym mu numerem druku. W projekcie zawarto przepisy określające m.in. prawa i obowiązki sędziów TK, sprawy immunitetu, nietykalności osobistej, odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
- Uważamy, że ten projekt jest kolejną odsłoną walki z TK. PiS chce zemsty, ograniczenia niezależności Trybunału Konstytucyjnego. To kolejny odcinek serialu, w którym PiS chce zawłaszczyć tę ważną dla Polski instytucję - mówił Petru.
Dodał, że projekt ma na celu upokorzenie sędziów TK. "PiS boi się wolności słowa, a wszelkie sugestie kar mają pokazać sędziom: spójrzcie mamy na was kij. To pokazuję też słabość tych, którzy ten projekt proponują. Jeśli nie są w stanie zmienić od kilku miesięcy prawa skutecznie, bo za każdym razem jest niekonstytucyjne, to chcą wprowadzić zapis, że jak będziesz niegrzeczny, to dostaniesz pałą, a minister Błaszczak to zaakceptuje" - mówił Petru.
Nowoczesna przyjęła też m.in. uchwałę ws. wolności i praw kobiet. - Stanowczo sprzeciwiamy się propozycjom zmian w prawie, które zagrażają wolności i prawom kobiet oraz ich życiu i zdrowi. Sprzeciwiamy się zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji i utrudnieniom w zakresie badań prenatalnych, edukacji seksualnej i dostępu do antykoncepcji, a także utrudnieniom w leczeniu niepłodności metodą in vitro - napisano w uchwale.
Petru zaapelował do Polaków o udział w poniedziałkowym ogólnopolskim proteście przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. - To co się w Polsce może wydarzyć jest nieludzkie, niehumanitarne, wynika z nienawiści i złej woli. Mówimy tu zarówno o całkowitym zakazie aborcji (...) ale również sprzeciwiamy się temu, by nie było możliwości dokonywania zabiegów in vitro - mówił Petru.
Rada Krajowa Nowoczesnej przyjęła również m.in. uchwałę ws. sprzeciwu wobec ideologizacji państwa. - Mamy coraz więcej podziałów, które są generowane przez rządzących. Nie ma reakcji na działania ONR. Nie zgadzamy się, by minister Błaszczak mówił, na które marsze mamy chodzić, a na które nie. Chcemy, by wszyscy byli równie wobec prawa - mówił Petru.