Czarneccy zatrzymani. W tle Uzbekistan i dyplom dla żony polityka
Śledczy zarzucają byłemu europosłowi PiS Ryszardowi Czarneckiemu i jego żonie Emilii H., że zawarli z założycielem Collegium Humanum nieformalną umowę o charakterze korupcyjnym - donoszą media.
"Prokuratura zarzuca Czarneckim, że zawarli z założycielem Collegium Humanum nieformalną umowę o charakterze korupcyjnym" - pisze Onet.
Źródło Onetu tłumaczy, że nie chodziło o wręczenie pieniędzy a udzielenie korzyści, jaką małżeństwo miało odnieść w zamian za pomoc władzom Collegium Humanum w stworzeniu filii w Uzbekistanie.
Według ustaleń Onetu, Emilia H., czyli żona byłego europosła PiS, miała dostać doktorat Collegium Humanum i zostać zatrudniona na tej uczelni, a w zamian za to Ryszard Czarnecki zobowiązał się lobbować u władz Uzbekistanu, aby zgodziły się na stworzenie filii Collegium Humanum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał K. zostaje w areszcie. Wiceminister ocenił decyzję sądu
Podobne ustalenia przedstawia tvn24.pl. Jak ustalili dziennikarze, śledczy podejrzewają, że żona Czarneckiego nie świadczyła realnych usług dla uczelni, a w ten sposób rektor spłacał usługi wpływowego polityka. "Po stronie prokuratury jest prawie pewność, że zatrudnienie żony było formą łapówki dla samego posła" - czytamy.
Ryszard Czarnecki i jego żona zatrzymani
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował w środę po południu, że agenci CBA zatrzymali byłego posła do Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego i jego żonę Emilię H. Były europoseł PiS został zatrzymany przez CBA na Okęciu, a jego żona w tym samym czasie w mieszkaniu w Warszawie.
Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym Collegium Humanum. Postępowanie dotyczące uczelni prowadzone jest przez wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Katowicach wraz z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.
Źródło: Onet, tvn24.pl, WP