Rydzyk zlekceważył dziennikarza TVN, bo.. - zobacz film
Ojciec Tadeusz Rydzyk zaczepiony na sejmowym korytarzu przez dziennikarza TVN Macieja Mazura, odmówił wypowiedzi. Duchowny podkreślił, że choć Mazura osobiście szanuje i życzy mu wszystkiego dobrego, dla telewizji TVN nie wypowie się, ponieważ ta "nieuczciwie postępuje" w stosunku do Radia Maryja.
Ostatnio głośno było o działalności o. Tadeusza Rydzyka w związku z nieprzyznaniem Telewizji Trwam koncesji na naziemne nadawanie cyfrowe. Posiedzenie połączonych sejmowych komisji kultury i środków przekazu oraz kontroli państwowej, które zebrało się w środę, zakończyło się kłótnią. Pojawiła się fala komentarzy.
Publicystka tygodnika "Polityka" Janina Paradowska stwierdziła w Poranku TOK FM, że wszystko się w niej burzy, kiedy słyszy opinię, żeby dla świętego spokoju dać koncesję, a o. Rydzyk wzywa, żeby nie płacić podatków. A to, co działo się w środę na połączonym posiedzeniu komisji kultury i środków przekazu oraz kontroli państwowej było - jej zdaniem - "pokazem dziczy".
Tymczasem zdaniem Jana Olszewskiego, premiera w latach 1991-1992, odmowa TV Trwam, jedynej katolickiej telewizji, miejsca na platformie cyfrowej jest skandalem. W rozmowie z reporterką Wirtualnej Polski Agnieszką Niesłuchowskąstwierdził, że to zapowiedź likwidacji tej stacji. Jeśli PO będzie mieć monopol władzy, niezależne media praktycznie przestaną istnieć.
Również czwartkowe głosowanie ws. Telewizji Trwam zakończyło się kłótnią i okrzykami "hańba". Sejm nie wezwie premiera, by ten skontrolował decyzję o nieprzyznaniu katolickiemu nadawcy koncesji na naziemne nadawanie cyfrowe.
