Ruszyła rodzinna walka o spadek po Prigożynie

W Petersburgu ruszyła sprawa spadkowa Jewgienija Prigożyna. Zgodnie z testamentem szefa Grupy Wagnera prawie cały jego majątek przeszedł na jego syna Pawła. Konflikt w rodzinie może przerodzić się w długotrwałe walki - podaje kanał Telegram Czeka-OGPU.

Jwegienij Prigożyn znajdował się na pokładzie samolotu, który 23 sierpnia rozbił się w obwodzie twerskim
Jwegienij Prigożyn znajdował się na pokładzie samolotu, który 23 sierpnia rozbił się w obwodzie twerskim
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | SERGEI ILNITSKY

10.09.2023 08:11

Jewgienij Prigożyn znajdował się na pokładzie samolotu, który 23 sierpnia rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji. Kilka dni później rosyjski Komitet Śledczy potwierdził, że wśród osób, które zginęły, był m.in. szef Grupy Wagnera. 29 sierpnia służba prasowa firmy Prigożyna przekazała, że jego ceremonia pogrzebowa odbyła się na cmentarzu na obrzeżach rodzinnego Petersburga.

Według kanału Telegram Czeka-OGPU, którego źródła zbliżone są do kremlowskich służb bezpieczeństwa, w Petersburgu otwarto sprawę spadkową Prigożyna. "Konflikt wewnątrz rodziny, który już się rozpoczął, może przerodzić się w długotrwałe walki. Zgodnie z dożywotnim testamentem Prigożyna, jego syn Pawło otrzymał prawie wszystko. A jego córki - prawie nic" - relacjonuje Czeka-OGPU.

Źródło kanału dodaje, że cały biznes, wszystkie firmy, cały majątek, z wyjątkiem kilku przedmiotów pozostawionych córkom, ma trafić do syna Pawła. "Ogłosił się następcą Jewgienija Prigożyna we wszystkim. Ale szczerze mówiąc, Pawło jest pod wpływem pewnych osób i trudno nazwać go niezależną wartością" - poinformowało źródło kanału.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katastrofa samolotu Prigożyna. Ustalają przyczynę

Ten sam kanał Telegram poinformował w sobotę, że w zeszłym tygodniu przedstawiciele Grupy Wagnera spotkali się z krewnymi zmarłych członków załogi samolotu Prigożyna.

"Każda rodzina otrzymała odszkodowanie w wysokości 5 milionów rubli. To pokazuje, że Wagnerowcy nie mają najmniejszych wątpliwości, że katastrofa samolotu nie była winą pilotów" - informuje Czeka-OGPU.

Jak informują źródła kanału oficjalne śledztwo idzie właśnie w tym kierunku. Śledczy mają pilnie poszukiwać błędów w działaniach załogi i organizatorów lotów szefa linii lotniczych Grupy Wagnera - MNT Aero. "Według rozmówcy, przesłuchania kierownictwa i pracowników firmy idą pełną parą" - podaje Czeka-OGPU.

Prigożyn wskazał nowego dowódcę

Jewgienij Prigożyn w specjalnej instrukcji na wypadek śmierci wskazał swojego następcę w Grupie Wagnera - informowały rosyjskie kanały na Telegramie. Z tych przekazów wynika, że zgodnie z jego "testamentem" szefem najemników ma być wagnerowiec o pseudonimie Lotos.

Czytaj także:

Źródło: Czeka-OGPU, PAP

Zobacz także