Rusza proces gangsterów Niemczyka
Proces siedmiu współpracowników Ryszarda Niemczyka, jednego z najgroźniejszych i wciąż poszukiwanych polskich przestępców, rozpocznie się w piątek przed bielskim Sądem Okręgowym - poinformował rzecznik sądu sędzia Jarosław Sablik.
17.06.2004 14:50
Głównym oskarżonym w procesie jest znajomy Niemczyka - Krzysztof Sz. Prokurator w akcie oskarżenia zarzucił mu m. in. podżeganie do zabójstwa bielskiego biznesmena Sylwestra O.
Zarzuty przedstawione członkom grupy dotyczą także poleceń, które wydawał "żołnierzom" Niemczyk, a także "zleceń z zewnątrz". Między innymi jeden z dilerów, który nie uzyskał zgody na otwarcie salonu samochodowego, zapłacił gangsterom 15 tys. zł za podpalenie salonu konkurenta. Pożar udało się ugasić. Oskarżonym o podżeganie i usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie, pozostałym - za porwania, podpalenia i wymuszenia - od 10 do 15 lat.
Przewodniczącym składu sędziowskiego będzie sędzia Iwona Baran, która wcześniej prowadziła sprawę gangu "Bacy", grupy przestępczej parającej się między innymi handlem narkotykami, wymuszeniami, handlem żywym towarem i bronią. W składzie sędziowskim zasiadał będzie także sędzia Wojciech Paluch, który prowadził proces gangu Niemczyka.
Rzecznik sądu Jarosław Sablik powiedział, że podczas procesu przesłuchanych zostanie 39 świadków. Wśród nich jest Ryszard B., skazany już m. in. za zabójstwo Andrzeja Kolikowskiego, pseud. Pershing. Sąd wysłucha także dwóch świadków koronnych.
Sablik zapewnił, że procesowi będą towarzyszyły szczególne środki bezpieczeństwa. "Odcięte" od reszty sądu będzie między innymi piętro, na którym będą odbywały się rozprawy. Do gmachu wpuszczane będą jedynie osoby, które mają wezwania. Dziennikarze wejdą na podstawie akredytacji.
To czwarty akt oskarżenia przeciw grupie Niemczyka, której już wcześniej prokuratura zarzucała napady, wymuszenia, handel bronią i porwania. W jednym z zakończonych procesów kilkunastu gangsterów zostało skazanych na kary od roku do 11 lat więzienia, m. in. za napad na bank w Bielsku-Białej, podczas którego skradli ponad 600 tys. zł.
W innym procesie wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo domniemanego szefa mafii pruszkowskiej - "Pershinga" otrzymał bliski współpracownik Niemczyka, Ryszard B. Drugą osobą, biorącą udział w tej zbrodni, był - zdaniem prokuratury - Niemczyk. Obu pogrążyły zeznania świadka koronnego - Adama K., pseud. Dziadek.
Ryszard Niemczyk w październiku 2000 roku uciekł z więzienia w Wadowicach i od tamtej pory pozostaje jednym z najbardziej poszukiwanych polskich przestępców.