Rury w bobrowych tamach ograniczą podtopienia
Na Warmii i Mazurach zamontowano 57 rur odprowadzających nadmiar wody z terenów zalewanych w wyniku działalności bobrów. Ma to ograniczyć szkody w uprawach spowodowane przez te zwierzęta - podała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Olsztynie.
17.12.2013 | aktual.: 17.12.2013 14:41
Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka olsztyńskiego RDOŚ Justyna Kostrzewska, w ramach projektu ograniczania negatywnego oddziaływania bobrów na obszary rolne i leśne zamontowano 57 urządzeń, które umożliwiają regulowanie poziomu wód. Dzięki temu nie pogarszają się warunki bytowania bobrów, a jednocześnie nie dochodzi do zalewania okolicznych gruntów.
Według Kostrzewskiej podobne działania były prowadzone w regionie od 2009 roku; zamontowano już ponad 160 rur, którymi woda przepływa przez bobrowe tamy. Było to możliwe dzięki dofinansowaniu projektu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. Rury były montowane głównie w tych rejonach, w których odnotowywano najwyższe szkody w uprawach.
Populacja bobrów na Warmii i Mazurach szacowana jest na ok. 7,5 tys. osobników i należy do najliczniejszych w kraju. Budowanie przez te zwierzęta tam i piętrzenie wody może powodować podtapianie terenów wykorzystywanych rolniczo i upraw leśnych. Tylko w tym roku do RDOŚ w Olsztynie wpłynęło 1080 wniosków o wypłatę przez skarb państwa 3,8 mln zł odszkodowań za szkody spowodowane przez ten gatunek.
Jak podkreślają ekolodzy, działalność bobrów ma głównie dobry wpływ na środowisko. Tworzą rozlewiska i zwiększają powierzchnię obszarów podmokłych, co przyczynia się do wzrostu bioróżnorodności. Budowanie tam i podnoszenie poziomu wód gruntowych może poprawiać produktywność i strukturę gleby, zwłaszcza w okresie suszy. Obniża też ryzyko wystąpienia pożarów w lasach.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">