"Rurociąg nie jest sprawą rosyjsko-niemiecką"
Przewodniczący największego ugrupowania w
Parlamencie Europejskim - Europejskiej Partii Ludowej -
Europejskich Demokratów Hans-Gert Poettering uważa, że kwestii
budowy gazociągu, który przez Bałtyk połączy Rosję i Niemcy, nie
można zredukować wyłącznie do sprawy rosyjsko-niemieckiej, bo ma
on znaczenie dla całej Unii.
Poettering uczestniczył w Krakowie w konferencji o "Roli Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej".
Nie uważam, że jest w porządku, gdy budowany jest rurociąg z St. Petresburga do Greifswaldu, a w ogóle nie rozmawia się o tym z sąsiadami. Nie jest w porządku, jeśli nie rozmawia się o tym ani z Polakami, ani z Litwinami - mówił szef Europejskiej Partii Ludowej - Europejskich Demokratów.
Pytany o to, co jego ugrupowanie zamierza zrobić w tej sprawie Poettering zadeklarował, że dokładnie sprawdzi, na ile sąsiedzi Niemiec i Rosji byli informowani o tych zamierzeniach. Potem znajdziemy odpowiedni środek, aby wyrazić nasz pogląd. Nasza odpowiedź polityczna może być taka: my Europejczycy będziemy działali wspólnie zawsze, gdy będzie chodzić o takie projekty - powiedział Poettering. Tego rurociągu nie możemy zredukować do sprawy rosyjsko-niemieckiej, ale ma to znaczenie dla całej Unii - dodał.
Nie jest w porządku, gdy w Kaliningradzie spotykają się niektórzy szefowie państw i rządów, prezydenci Rosji, Francji i kanclerz Niemiec, a sąsiedzi - Polska i kraje bałtyckie nie są zapraszani - mówił w trakcie debaty Poettering. Dodał, że jego zdaniem, przywódcy wszystkich państw powinni, akceptując godność innych, traktować wszystkich "serio i poważnie", bo jak przypomniał Poettering, UE jest koncepcją opartą na zrozumieniu i partnerstwie.