Już osiem ofiar śmiertelnych nawałnicy na zachodzie kraju
Co najmniej osiem osób zginęło, a 67 zostało rannych w niedzielę w wyniku przejścia nawałnicy przez zachodnią część Rumunii. Wiatr osiągający w porywach 100 km/godz. zrywał dachy, wyrywał drzewa i przewracał słupy energetyczne. Wiele domów jest bez prądu.
17.09.2017 | aktual.: 18.09.2017 00:06
Początkowo informowano o pięciu ofiarach śmiertelnych.
Elena Megherea odpowiedzialna we władzach okręgu Temesz za zarządzanie kryzysowe przekazała, że w Timisoarze zginął mężczyzna uderzony przez billboard, zaś kobieta poniosła śmierć, gdy przewróciło się na nią drzewo. Do podobnych zdarzeń doszło w miastach Buzias i Bystrzyca.
Ucierpiały prywatne domy, a także szkoły i szpitale, z których wiatr pozrywał dachy. Zerwane są linie energetyczne, uszkodzonych jest wiele samochodów.
Władze apelują do mieszkańców, by pozostali w domach albo znaleźli inne schronienie, odłączyli urządzenia elektryczne od zasilania i trzymali się z dala od słupów energetycznych.
Burzowa pogoda nastąpiła w Rumunii po wielu dniach upałów.